Pobierz materiał i Publikuj za darmo
„Polska jest na jednym z ostatnich miejsc, jeśli chodzi o dostępność pacjentów do leczenia biologicznego. Przyczyny tego są różne: można tu mówić o budżecie, który jest niższy niż w krajach Europy Zachodniej, z drugiej strony wykorzystanie tego budżetu w Polsce jest nieprawidłowe” - mówi Beata Karasińska, dyrektor działu biofarmaceutyków na Europę Środkowo-Wschodnią, Sandoz Global.
W praktyce oznacza to, że aby pacjenci mogli być leczeni lekami biologicznymi, muszą trafić do lekarza w szpitalu, a to generuje koszty.
Jak podkreśla Beata Karasińska, programy lekowe dla leczenia lekami biologicznymi są nieefektywne kosztowo i bardzo restrykcyjne, co ogranicza dostępność tego typu terapii. „Jest to bardzo ograniczony dostęp, pacjent musi być bardzo ciężko chory - i mówimy tu zarówno o chorobach układu przewodu pokarmowego, jak i schorzeniach reumatologicznych czy łuszczycy - żeby mógł zostać zakwalifikowany do programu lekowego - mówi przedstawicielka Sandoz Global. - Dodatkowo, po pewnym okresie musi być z tego programu wycofany bez względu na to, czy terapia była skuteczna czy nie”.
Jej zdaniem należałoby zmienić kryteria dostępu i wyłączanie pacjenta z programów lekowych, bo obecna formuła bardzo ogranicza dostępność do terapii lekami biologicznymi.
„Jeżeli będziemy korzystać z leków biologicznych biorównoważnych, więcej pacjentów będzie leczonych. One powstają w momencie, kiedy wygasa ochrona patentowa na lek biologiczny referencyjny” - zaznacza Karasińska. Leki biologiczne równoważne zastępują leki biologiczne referencyjne, ale są ich tańszymi odpowiednikami. W badaniach klinicznych udowodniono, że ich skuteczność i bezpieczeństwo są niemalże identyczne jak leków biologicznych referencyjnych.
„Mija 10 lat stosowania leków biologicznych biorównoważnych i ceny leków, które 10 lat temu zostały wprowadzone na rynek, są w tej chwili około 70-80 proc. niższe. Wprowadzenie w ubiegłym roku pierwszych odpowiedników do leku adalimumab pokazało, że te oszczędności już w pierwszych miesiącach mogą sięgać 50, a nawet 70 proc. Jeżeli chodzi o oszczędności dla budżetu to mogą one sięgnąć nawet 100 mln dol. w latach 2016-2020” - mówi dyrektor działu biofarmaceutyków na Europę Środkowo-Wschodnią Sandoz Global.
Jak twierdzi Beata Karasińska, aby zwiększyć dostępność polskich pacjentów do leczenia biologicznego, należałoby zastąpić programy lekowe innymi metodami refundacji. Jej zdaniem w przypadku leków stosowanych w reumatologii czy w gastroenterologii mógłby to być zakup leku w aptece, a w przypadku onkologii - przeniesienie leków z programów lekowych do katalogu chemioterapii.
Podczas konferencji pt. „Kliniczne i ekonomiczne aspekty leczenia biologicznego w Polsce”, która odbyła się 8 października br., eksperci z Polski i z zagranicy zastanawiali się, jak poprawić sytuację chorych w naszym kraju.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
Data publikacji | 10.10.2019, 15:14 |
Źródło informacji | Centrum Prasowe PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |