Newsletter

Ukraiński potencjał wytwarzania i eksportu biometanu szansą dla polskich przedsiębiorców

17.10.2024, 08:55aktualizacja: 17.10.2024, 09:49

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

UPEBBI
UPEBBI
Ukraina jako kraj rolniczy ma ogromny potencjał do wytwarzania biometanu, a rozbudowane gazociągi i sieci przesyłowe umożliwią jego eksport do Europy - wskazał mec. Maksym Sysojew, ekspert Global Energy Group, podczas 6. edycji GREEN GAS POLAND. Dodał, że Ukraińcom brakuje funduszy na te inwestycje i zachęcał polskich przedsiębiorców do wejścia na ten rynek.

W konferencji zorganizowanej przez Unię Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego i Biometanowego (UPEBBI) udział wzięli przedstawiciele: biznesu, rolnictwa, nauki oraz administracji. Drugi dzień konferencji otworzył mec. Maksym Sysojew, partner w Global Energy Dentons Kijów oraz członek zarządu Stowarzyszenia Bioenergetycznego Ukrainy. Podczas swojego wystąpienia mówił o aktualnych możliwościach dla rozwoju projektów biogazowych i biometanowych na Ukrainie oraz o tych, które pojawią się po wojnie, gdy jego kraj trzeba będzie odbudować. Zwrócił uwagę, że inwestowanie w budowę biogazowni oraz ich projektowanie, budowanie i serwisowanie postrzega jako szansę dla polskich podmiotów na ekspansję zagraniczną.

Ekspert Global Energy Group przypomniał, że do 2030 roku w Unii Europejskiej w ramach programu RePowerEU planowany jest blisko dziesięciokrotny wzrost rynku biometanu - do 35 mld m. sześc. rocznie.

„Ukraina, nawet jako kraj tylko aspirujący do UE, może potencjalnie zaspokoić aż 20 proc. tego zapotrzebowania” - powiedział mec. Sysojew.

Jak wyjaśnił, Ukraina ma największy obszar gruntów rolnych w Europie, a tym samym jeden z najlepszych na świecie potencjałów pod względem substratów rolnych do produkcji biometanu.

„Możemy też zaoferować najtańsze substraty do produkcji biogazu i naprawdę konkurować z każdym krajem w Europie na rynku biometanu” - zaznaczył.

Maksym Sysojew dodał, że jego kraj posiada również rozwinięty system sieci gazowych w zakresie dystrybucji i przesyłu, co oznacza, że w sprawny sposób może eksportować wyprodukowane paliwo. Zwrócił uwagę, że niedawna zmiana przepisów, m.in. dotyczących ceł, ułatwi znacząco eksport z Ukrainy.

Według Sysojewa jego kraj, mimo trwającej tam wojny, ma duży potencjał do inwestycji w instalacje biogazowe i biometanowe.

„Sprzyjają temu nie tylko dostęp do taniego surowca i infrastruktury przesyłowej, ale korzystne zmiany w przepisach i ulgi podatkowe dla inwestycji rozwojowych” - wskazał. Dodał, że załatwienie całej biurokracji przed wystartowaniem budowy nie powinno zając dłużej niż półtora roku, maksymalnie dwa lata.

Sysojew podkreślił, że na Ukrainie pierwsza biometanownia powstała w kwietniu 2023 roku w obwodzie czernihowskim - z potencjałem produkcji na 3 mln m sześc. biometanu rocznie. Kolejna w regionie chmielnickim dopiero została uruchomiona, a trzecia ruszy niebawem.

„To jednak wciąż za mało jak na krajowy potencjał, ale mamy wojnę i brakuje nam zasobów finansowych i fachowców. Dlatego zachęcam polskich inwestorów oraz firmy technologiczne do wejścia w biznes biogazowy w Ukrainie, który zgodnie z prognozami ma potencjał na produkowanie do 2030 roku 1 mld sześc. biometanu rocznie, w 2050 r. aż 20 mld sześc.” - powiedział ekspert.

Dziś działa w Polsce 388 biogazowni o łącznej mocy 305 MW, czyli mniej niż 1 proc. mocy zainstalowanej w systemie. Jak powiedział podczas pierwszego dnia konferencji UPEBBI Łukasz Tomaszewski, dyrektor Departamentu Odnawialnych Źródeł Energii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska - to jeden z najniższych wyników w UE.

„Bez biogazu i biometanu transformacja energetyczna w Polsce po prostu się nie uda. Rozwój obu tych źródeł energii leży w interesie także tych inwestorów, którzy budują jednostki zależne pogodowo, czyli opierające się o energię słoneczną i wiatrową” - przekonywał przedstawiciel MKiŚ.

Stabilne i przewidywalne prawo, zachęty dla inwestorów, zapewnienie mocy przyłączeniowych tam, gdzie powstawanie biogazowni i biometanowni ma sens (a więc w bezpośrednim sąsiedztwie infrastruktury wytwarzającej substrat) - to główne postulaty branży biogazowej, ale również wspierających ją naukowców, samorządowców, polityków z różnych ugrupowań parlamentarnych.

„Obecnie aż ponad 95 proc. wniosków o przyłączenie do sieci kończy się odmową - to katastrofa, a stoimy dopiero u progu transformacji energetycznej. Tymczasem tzw. offshore, mimo że dopiero jest tworzony, zagwarantował sobie aż 10 GW mocy przyłączeniowej. Jeśli oni potrafili to sobie załatwić - to biogazownie również powinny, choć na pobudzenie inwestycji potrzebujemy na początek znacznie mniej, raptem około 500 MW” - tłumaczył Przemysław Krawczyk, koordynator Grupy Roboczej ds. Biogazu i Biometanu w Radzie OZE Konfederacji Lewiatan.

O potencjale biogazu w innych niż energetyka i ciepłownictwo sektorach gospodarki mówili podczas drugiego dnia konferencji UPEBBI eksperci z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, wskazując na produkt uboczny wytwarzania biogazu, czyli poferment, jako świetny naturalny nawóz.

Według Joanny Tumińskiej, dyrektora Biura Ochrony Roślin i Nawozów w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, poferment w uprawie roślin śmiało może zastąpić nawozy sztuczne, a w konsekwencji zmniejszyć zużycie wykorzystywanego w ich produkcji gazu ziemnego, który jest importowanym surowcem.

Dyrektor Tumińska zwróciła uwagę, że biogaz daje podwójną korzyść, z jednej strony jest stabilnym źródłem energii odnawialnej, wykorzystującej m.in. odpady z produkcji rolniczej, a z drugiej strony skutek uboczny w jego produkcji jakim jest nawóz, spowoduje, że mniej zużyjemy importowanego gazu ziemnego do wyprodukowania nawozów sztucznych.

„Wykorzystywanie biogazu i biometanu jest kolejnym ważnym krokiem w kierunku uniezależniania i bezpieczeństwa żywnościowego Polski” - oceniła ekspertka.

Wojciech Rylski, b. kierownik Wydziału Odnawialnych Źródeł Energii w KOWR, podał, że w Polsce jak dotąd powstało 146 biogazowni rolniczych o łącznej mocy 166 MWh.

„Najwięcej w Wielkopolsce i Zachodniopomorskim, do tego można doliczyć kilkadziesiąt mikrobiogazowni, jednak te nie wpisują się do rejestru KOWR, a ich łączna moc to ok. 2 MWh rocznie” - podał ekspert.

Rylski zwrócił też uwagę, że liczba biogazowni w Polsce jest znacznie poniżej rodzimego potencjału. Jeszcze gorzej jest z produkcją biometanu.

„Pierwsza w Polsce biometanownia zostanie dopiero otwarta w tym roku, w grudniu, w Brodach k. Poznania” - dodał.

Dla Beaty Mateckiej, prezes Business Consulting Group oraz wiceprezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego i Biometanowego, istotnym hamulcem dla rozwoju OZE z biomasy jest wysoki próg wejścia inwestycyjnego.

„To kosztochłonne inwestycje, z dłuższym horyzontem zwrotu, dlatego pozyskanie finansowania, jest tu kluczową kwestią. A najlepszym źródłem dla takich inwestycji są fundusze unijne oraz krajowe programy wsparcia dla inwestycji w OZE. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie ich szukać i jak po nie sięgnąć” - powiedziała ekspert.

Jak podkreśliła, sama to przećwiczyła jako inwestor i jako doradca.

„Od blisko dwudziestu lat nasza firma specjalizuje się w doradzaniu klientom i pozyskiwaniu dla nich finansowania. Skuteczność na poziomie 96 procent pokazuje, że robimy to całkiem dobrze” - oceniła prezes Matecka.

Dodała, że jest kilka programów wsparcia ze środków unijnych oraz krajowych, o które inwestorzy mogą lub wkrótce będą mogli wnioskować. Przypomniała m.in. o programach: bardzo popularnym programie „Energia dla wsi” (dedykowany rolnikom), aktualnym naborze dla instalacji biogazowych i biometanowych w ramach programu „Rozwój OZE” (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko) dedykowanego przedsiębiorcom oraz programie „Rozwój kogeneracji w oparciu o biogaz komunalny” (dedykowany jednostkom samorządu terytorialnego).

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji 17.10.2024, 08:55
Źródło informacji PAP MediaRoom
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ