Pobierz materiał i Publikuj za darmo
- PK informuje:
Wczoraj (21 listopada 2017 roku) Sąd Rejonowy w Cieszynie uznał oskarżonego Andrzeja W. – byłego oficera Wydziału II Górnośląskiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza w Gliwicach, za winnego zbrodni komunistycznej.
Sąd uznał oskarżonego za winnego
Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach oskarżył go o to, że w okresie od 27 sierpnia 1986 roku do 18 kwietnia 1989 roku w Wiśle, będąc zawodowym oficerem w stopniu porucznika Wydziału II Górnośląskiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza w Gliwicach, działając czynem ciągłym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, dopuścił się zbrodni komunistycznej. Polegała ona na poświadczaniu nieprawdy w dokumentach mających wykazać, iż pokrzywdzony Jerzy M. był tajnym współpracownikiem Zwiadu WOP.
Za ten czyn Sąd wymierzył oskarżonemu Andrzejowi W. karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności i złagodził ją na podstawie art. 5 ust. 1 pkt 1a ustawy z 7 grudnia 1989 roku o amnestii o połowę, tj. do 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby wynoszący 1 rok. Sąd zobowiązał również Andrzeja W. do pisemnego przeproszenia pokrzywdzonego.
Nie doszło do przedawnienia
W ustnych motywach uzasadnienia wyroku Sąd podniósł m.in., iż przyjęcie przedawnienia w tej sprawie naruszyłoby prawa pokrzywdzonego. Sąd powołał się również na art. 44 Konstytucji. Zgodnie z tym przepisem bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn.
Także wczoraj na podstawie art. 1 ust. 1 ustawy o amnestii Sąd umorzył postępowanie wobec Andrzeja W. co do drugiego z zarzuconych mu czynów. Prokurator oskarżył go bowiem również o to, że w okresie od 18 maja 1986 roku do 19 sierpnia 1988 roku w Wiśle poświadczył nieprawdę w dokumentach mających wykazać, iż tajny współpracownik Zwiadu WOP Stanisław C. w tym okresie kontynuował współpracę.
Sąd uznał, że wymierzona oskarżonemu kara nie przekroczyłaby 2 lat pozbawienia wolności.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)
kom/ kka/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 22.11.2017, 10:57 |
Źródło informacji | Prokuratura Krajowa |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |