Pobierz materiał i Publikuj za darmo
„Chcemy, żeby nasz bieg był wspólnym świętem Rossmanna i biegaczy, ich rodzin oraz przyjaciół. Zależy nam na dobrej zabawie i sportowym spędzeniu wspólnego czasu. W naszym biegu każdy startuje z innego powodu, każdy ma swoją historię: jedni biją własne rekordy, inni po prostu chcą się poruszać. A pamiątkowy medal dostanie każdy zawodnik” - mówi prezes Rossmann Polska Marcin Grabara.
Przypomina, że Bieg wpisuje się w misję firmy Rossmann: „Inspirujemy i wspieramy w tym, by kochać siebie na co dzień”. „Dbanie o kondycję, wdzięczność wobec własnego ciała, rytuały pielęgnacyjne - to wszystko pomaga nam nawiązać dobrą relację z samym sobą, a dzięki temu także z innymi ludźmi” - zauważa prezes Grabara.
Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run od lat przykuwa uwagę środowiska biegaczy. To marka, która przyciąga na start zawodników z Polski i zagranicy. Podczas ostatniej edycji na liście startowej znaleźli się biegacze z blisko 20 państw m.in. Ukrainy, Czech, Włoch czy Kenii.
Jak pokazują statystyki poprzednich imprez, łódzki bieg jest też jednym z najszybszych. Część zawodników poprawia swoje życiowe rekordy, bo trasa sprzyja osiąganiu dobrych wyników. Dla innych sukcesem jest przełamanie strachu przed startem, samo ukończenie biegu lub zachęcenie większego grona znajomych do wspólnego biegania. Bez względu na cel udziału w imprezie, wszystkich łączy wspólna pasja do sportu i aktywnego spędzania czasu.
W 2024 roku wystartowało prawie 400 osób pracujących w Rossmannie. W najbliższej edycji firma chce poprawić ten wynik.
Nowa lokalizacja biegu, większe miasteczko biegowe
W tym roku będzie sporo nowości. Najważniejszą jest nowa lokalizacja startu i mety.
„Jesteśmy wdzięczni właścicielom Ogrodów Geyera za to, że gościli nas w ostatnich latach. Przyszedł jednak czas na zmianę lokalizacji, bo spodziewamy się udziału jeszcze większej liczby osób. Start i meta oraz miasteczko biegowe będą zlokalizowane w najbliższym sąsiedztwie Dworca Fabrycznego, samo biuro zawodów znajdzie się na terenie dworca. A to oznacza, że zawodnicy będą mogli dotrzeć na naszą imprezę pociągiem i wysiąść przy biurze zawodów. Dworzec wraz z całą swoją infrastrukturą daje nam większe możliwości” - tłumaczą pomysłodawcy i organizatorzy biegu Robert Blesiński oraz Jacek Chmiel. Ponadto Dworzec Fabryczny dysponuje blisko tysiącem miejsc parkingowych, co oznacza, że zmotoryzowani biegacze także z łatwością dotrą w okolice startu i mety.
Chęć udziału w biegu zadeklarowało w ubiegłym roku 7 tys. biegaczy. Wystartowało ponad 5,5 tys. Łódzka impreza plasuje się obecnie na 4. miejscu w Polsce pod względem frekwencji w klasyfikacji biegów ulicznych na 10 km. Pamiętać należy również o tym, że w ramach tego projektu odbywa się Mini Bieg w którym regularnie bierze udział ponad 1 tys. najmłodszych adeptów lekkoatletyki.
Zapisy… czas start
Zapisy ruszyły we wtorek 14 stycznia. Przez tydzień, do 20 stycznia, będzie obowiązywała promocyjna kwota wpisowego w wysokości 89 złotych. Podobnie jak w poprzednich latach, każdy zawodnik otrzyma specjalnie zaprojektowaną koszulkę biegową. Nazwisko projektanta na razie trzymane jest w tajemnicy, ale po raz kolejny będzie miłym zaskoczeniem, a sam trykot świetną pamiątką do codziennego biegania. W pakiecie nie zabraknie produktów od sponsorów i partnerów, a na każdego, kto ukończy bieg czekać będzie medal oraz posiłek. Do biegu można się zapisać na: https://www.biegpiotrkowska.pl.
Bieg z aplikacją
Od ubiegłego roku Rossmann Run to nie tylko bieganie w Łodzi. Wirtualnie będą mogli pobiec wszyscy - w każdym zakątku Polski. W marcu ruszą zapisy na bieg z aplikacją. Wystarczy mieć na swoim smartfonie aplikację biegową Rossmann Run i w sobotę 24 maja w dowolnym miejscu w kraju pokonać swoją ulubiona trasę biegową. Symboliczne wpisowe ponownie będzie przeznaczone na cele charytatywne.
W zeszłym roku do biegu zgłosiło się 300 tys. osób, a ukończyło go prawie 190 tys. zawodników. Teraz zwiększyliśmy limit uczestników do 500 tys.
„Nasz cel pozostaje ten sam: zachęcamy Polaków do biegania, zdrowego stylu życia, spędzania czasu z rodzina i przyjaciółmi. Dlatego każdy biegacz, bez względu na to czy pobiegnie w Łodzi czy tam, gdzie mieszka i zwykle biega, otrzyma od nas zniżkę na jednorazowe zakupy w Rossmannie” - zapowiada prezes Rossmanna Marcin Grabara.
Zasada jest prosta: każdy przebiegnięty kilometr biegu to 5 proc. rabatu na zakupy w naszych drogeriach. Jak łatwo policzyć pokonanie trasy 10 km da zniżkę w wysokości 50 proc.
Źródło informacji: Rossman
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 14.01.2025, 13:29 |
Źródło informacji | Rossman |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
Nowa terapia daje nadzieję chorym na tętnicze nadciśnienie płucne PAP
Tętnicze nadciśnienie płucne (TNP) to rzadka choroba kardiologiczna. Nieleczona może prowadzić do śmierci. Badania kliniczne nad nowym lekiem, prowadzone przez prof. Grzegorza Kopcia z Ośrodka Chorób Krążenia Płucnego UJ w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Jana Pawła II, dały bardzo dobre rezultaty i napawają chorych optymizmem.
- 07.01.2025, 08:00
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Image
Technologia w służbie zdrowia: dlaczego dane ze smartwatchy warto pokazać lekarzowi?
Z urządzeń ubieralnych, czyli inteligentnych zegarków i opasek, korzysta ponad 1/3 Polaków - wynika z badania Huawei CBG Polska [1]. Sprzęty te pozwalają na monitorowanie aktywności fizycznej, a także kluczowych parametrów zdrowotnych, takich jak tętno i saturacja krwi, a nawet EKG czy ciśnienie tętnicze. Dane te mogą dostarczać cennych informacji zarówno posiadaczowi zegarka, jak i lekarzowi, wspierając diagnostykę. W praktyce zaledwie 25% użytkowników pokazała doktorowi zebrane w ten sposób wyniki. Dlaczego tak się dzieje? I czy warto promować wykorzystywanie danych odpacjenckich w polskiej służbie zdrowia?- 30.12.2024, 13:13
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Huawei