Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Jak podkreślił Jarosław Rot, dyrektor zarządzający BNP Paribas, Polska w ciągu najbliższych siedmiu lat będzie otrzymywała z unijnego budżetu rocznie ok. 30 mld zł na inwestycje w ochronę klimatu. Oznaczać to będzie co najmniej kilkukrotny wzrost nakładów, ponieważ łączne inwestycje w odnawialne źródła energii w Polsce w ciągu całych minionych siedmiu lat wyniosły 48 mld zł.
Według bankowców, ok. 60 proc. nakładów na inwestycje ekologiczne w Polsce pochodzi z finansowania bankowego. W 2019 roku, na 16 mld zł inwestycji w OZE, łączna kwota 10 mld zł pozyskana została z kredytów bankowych. „Jest to ok. 3-4 proc. wartości akcji kredytowej banków, wynoszącej 280 mld zł rocznie” – mówił Jarosław Rot podczas debaty o roli sektora bankowego w nowej strategii wzrostu gospodarczego.
Według niego, dla efektywności wydatkowania środków publicznych istotne jest, żeby szybko i płynnie trafiały one do prywatnych inwestorów. „Konserwatywne podejście strony publicznej i powolne przekazywania tych pieniędzy nie pozwala na masowy sukces realizowanych projektów” – powiedział Rot, wskazując na doświadczenia w realizacji ogólnopolskiego program wsparcia finansowego na wymianę źródeł ciepła „Czyste Powietrze”.
Jego zdaniem, strona publiczna powinna traktować sektor bankowy jako partnera przy tworzeniu tanich kredytów z elementem subwencji. „Projektowanie programów wsparcia finansowego inwestycji proklimatycznych, dokonywane przez instytucje rządowe w Polsce, powinno się odbywać z udziałem banków komercyjnych” – apelował dyrektor zarządzający w PNB Baribas.
Maciej H. Grabowski, prezes Centrum Myśli Strategicznych zwrócił uwagę, że „zazielenianie kojarzy się w Polsce z funduszami publicznymi np. Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska”. Wskazywał na współczynnik dźwigni, wynoszący 1:4, gdzie jedna złotówka z NFOŚ pociąga za sobą wydanie 4 zł przez samorządy i sektor prywatny.
Łukasz Kolano, dyrektor zarządzający ONZ-owskiej agencji Global Compact Network w Polsce wskazywał z kolei na wyzwanie, jakim jest zapraszanie sektora prywatnego w kraju do włączenia się w projekty w zakresie zrównoważonego rozwoju oraz do podejmowania inwestycji odpowiedzialnych społecznie.
Podkreślał w tym kontekście rolę działających w Polsce banków rozwojowych – Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) czy Banku Światowego. „Te instytucje mobilizują kapitał i pomagają wyznaczać standardy funkcjonowania rynków finansowych na rzecz zielonej gospodarki” – powiedział Łukasz Kolano, apelując o wzrost zainteresowania tematem i poszerzanie wiedzy w tym sektorze.
Według Grzegorza Zielińskiego, dyrektora regionalnego EBOR na Polskę i Kraje Bałtyckie, jednym z działań na rzecz edukacji rynku jest podjęta przez EBOR współpraca z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie przy opracowaniu standardu raportowania niefinansowego przez spółki, czyli tzw. raportów ESG (environmental, social, and governance).
O tym, że warszawska Giełda analizuje tematykę „zazielenienia gospodarki i przepływów kapitałowych” zapewniała Aleksandra Bluj, wiceprezes GPW Benchmark. Giełda dąży m.in. do wzmacniania zdolności spółek do przekazywania inwestorom informacji o strategiach w zakresie zrównoważonego rozwoju.
„W ciągu ostatnich kilku miesięcy obserwujemy istotny wzrost zainteresowania tematem zielonych inwestycji ze strony spółek i inwestorów” – mówiła Aleksandra Bluj. Według niej, „zrównoważone finansowanie spółek oznacza teraz długoterminowe myślenie o strategii i wytworzonej stopie zwrotu pod kątem odziaływania na klimat, wodę, powietrze i gospodarkę obiegu zamkniętego”.
Jarosław Rot podkreślał, że wspólne standardy oceny inwestycji proekologicznych niezbędne są również dla banków. Wskazał, że 21 września 2020 roku, w wyniku prac zainicjowanych podczas COP 24 w Katowicach, pięć światowych grup bankowych ogłosiło metodologię działania dla banków w zakresie oceny projektów inwestycyjnych z uwzględnieniem światowych celów klimatycznych.
Grzegorz Zieliński przyznawał, że ani zielone inwestycje nie są tanie, ani też takie narzędzia jak zielone obligacje nie są bardziej opłacalne od innych. Jednak zdaniem dyskutantów, inwestycje w tym zakresie będą podejmowane przez sektor prywatny w Polsce – ze względu na presję społeczną, rosnącą świadomość ekologiczną młodych pokoleń, ale też dzięki działaniom globalnych koncernów.
„Polskie firmy, będące elementem łańcucha dostaw globalnych graczy, wiedzą, że bez zmian w zakresie niskoemisyjności wypadną z rynku, bo międzynarodowi liderzy z sektora produkcyjnego chcą raportować do swoich udziałowców, że są zieloni, i tego samego wymagają od swoich dostawców” – mówił Zieliński.
Polska gospodarka może też nadal liczyć na wsparcie instytucji międzynarodowych w zakresie inwestycji ekologicznych. Przykładem wspomnianym przez Marcusa Bernharda Heinza, przedstawiciela Banku Światowego na Polskę i Kraje Bałtyckie, jest udział banku w realizacji projektu ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu Odry i Wisły oraz programu „Czyste Powietrze”.
Przedstawiciel EBOR wskazywał natomiast na zawartą z Tauronem umowę na przygotowanie emisji obligacji, która ma wesprzeć finansowo proces odchodzenia spółki od uzależnienia od węgla.
„Sektor finansowy nie żyje w próżni, śledzimy informacje ze świata nauki. Zrównoważony rozwój jest absolutną koniecznością, na planecie ze skończonymi zasobami nie da się w nieskończoność rosnąć” – podsumowywał Jarosław Rot.
Zwracał też uwagę, że w Polsce wyzwania dotyczące zielonej gospodarki przedstawiane są głównie negatywnie – jako koszty. „Trzeba popracować nad ich pozytywnym postrzeganiem, ponieważ są to też innowacje, inwestycje i miejsca pracy, dające w konsekwencji wzrost zielonego PKB” – powiedział Rot.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 15.10.2020, 08:30 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |