Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Kongres Ryzyka Bankowego BIK jest jednym z największych spotkań ekspertów zarządzających ryzykiem w sektorze bankowym w Polsce. Również w tym roku przyciągnął głównych przedstawicieli polskich finansów, bankowości oraz instytucji publicznych.
Asymetria Regulacji w sektorze usług finansowych (link do panelu)
Ta część Kongresu Ryzyka Bankowego BIK zainspirowała ekspertów do odpowiedzi na pytania związane z zasadnością i skutkami obecnej różnicy w poziomie uregulowania rynku bankowego i pożyczkowego. Paneliści oceniali, które rozwiązania w obecnie obowiązujących regulacjach rynku kredytów i pożyczek są optymalne, a które powinny być uspójnione. Próbowali też przewidzieć, jak ujednolicenie regulacji wpłynęłoby na te instytucje oraz ich klientów.
Piotr Żabski, wiceprezes Zarządu Santander Consumer Bank SA uważa, że asymetria między warunkami działania banków i firm pożyczkowych pogłębia się. Przyznał, że jeden i drugi rynek są regulowane, jednak „akcenty nie są rozłożone właściwie”, gdyż rynek bankowy wciąż otrzymuje nowe regulacje, a rynek kredytów z firm pożyczkowych jest regulowany w inny sposób.
Jako przykład podał zasady obliczania zdolności kredytowej, gdy banki są zobowiązane stosować się do paragrafu 70. Prawa Bankowego, a firmy pożyczkowe nie. Przypomniał też, że banki „mają ten aspekt” wzmocniony szeregiem rekomendacji, a rynek pożyczkowy w ogóle nie posiada takich regulacji.
„Na koniec dnia udzielamy kredytów tym samym klientom, ale w różny sposób”, a efekt jest taki, że „klient przepływa z sektora bankowego do sektora niebankowego, gdzie jest mu łatwiej zaciągnąć kredyt, a często dokonuje się tam także +przekredytowania+ klientów” – podsumował Piotr Żabski.
Zjawisko „wypychania części uboższych klientów” z sektora bankowego w wyniku zaostrzonych regulacji dostrzega także Wiktor Kamiński, zastępca dyrektora generalnego KSKOK.
„Mamy tę samą działalność, ale prowadzoną na zupełnie innych warunkach” – podkreślił. Porównując banki do firm pożyczkowych dodał, że „jeden z uczestników rynku czuje się dyskryminowany, gdyż nie może odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku”, mimo że dysponuje środkami, wiedzą i umiejętnościami.
Marcin Żuchowski z Zarządu Provident Polska SA przypomniał, że „udział sektora pożyczkowego stanowi 1-1,5 proc. w całym sektorze bankowym, jeżeli chodzi o kredyty konsumenckie”. Jego zdaniem „nie można demonizować tego, że zdolność kredytowa jest oceniana w różny sposób” w bankach i firmach pożyczkowych. Zapewnił, że takim firmom jak Provident „zależy na tym, żeby klient spłacił” (pożyczkę – CP PAP), więc muszą spełniać „pewne standardy”.
„Inaczej ocenia się zdolność kredytową przy dwóch tysiącach pożyczki na rok, a inaczej na 30-letni kredyt mieszkaniowy” – podkreślił Marcin Żuchowski. Jego zdaniem w obszarze udzielania kredytów na krótkie terminy banki mają podobne możliwości jak firmy pożyczkowe.
„Firmy pożyczkowe mają tylko kredytobiorców, a modelowa firma pożyczkowa ryzykuje wyłącznie swoim majątkiem, a nie majątkiem klientów” – zauważył Andrzej Reich, dyrektor Departamentu Regulacji Bankowych, Instytucji Płatniczych i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego.
Jego zdaniem „w bankach i SKOK-ach symetria jest, dlatego że mamy dwie symetryczne grupy klientów”, podczas gdy nie ma symetrii w instytucjach pożyczkowych, „ponieważ jest tylko jedna strona – tylko kredytobiorcy”.
Otwartym pozostawił pytanie „skąd firma pożyczkowa ciągnie swoje finansowanie”?
Andrzej Reich stwierdził, że nadzór będzie przyglądał się i bankom, i SKOK-om, „gdyż te instytucje zbierają depozyty”. Natomiast „tak długo, jak firmy pożyczkowe będą finansowały udzielanie kredytów ze swoich środków”, to nadzór „nie ma bezpośredniego tytułu”, żeby ingerować w ich działalność.
Dyrektor Reich zwrócił też uwagę na nadzór konsumencki. „Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bardzo się tego typu firmami interesuje, podobnie zresztą jak bankami” – stwierdził.
Przypomniał także, że od kilku lat toczą się dyskusje na temat tego, co robić w związku z rozwojem „parabanków” z tzw. sektora nieregulowanego, który w skali globalnej dysponuje ponad połową aktywów całego sektora finansowego. Instytucje te, mimo że nie podlegają nadzorowi finansowemu, wykonują te same operacje, co sektor regulowany.
Według niego dyskusja o tych instytucjach potrwa jeszcze kilka lat, ale „jakieś regulacje zostaną i tam wprowadzone”.
Cyberprzestępczość wyzwaniem dla sektora finansowego (link do panelu)
Z omawianych podczas kolejnego panelu dyskusyjnego danych wynika, że zyski cyberprzestępców przekroczyły już zyski karteli narkotykowych, a zagrożenie cyberprzestępczością wciąż rośnie. Wraz z tym rosną wydatki na cyberbezpieczeństwo.
„System bankowy stara się coraz bardziej i nasze pieniądze są bezpieczne mimo ciągłych ataków i prób znalezienia luk w systemie zabezpieczeń” – powiedziała Katarzyna Majewska z Zarządu Banku Handlowego w Warszawie . Zwróciła jednak uwagę, że z drugiej strony są klienci, którzy korzystają z systemów bankowych, ale za pośrednictwem własnych, prywatnych urządzeń i niekoniecznie na systemie bankowym.
Wyjaśniła, że „mamy szereg aplikacji, które pozwalają na dokonywanie płatności, które nie są tak zabezpieczone jak systemy bankowe, a są w sposób ufny traktowane przez użytkowników jako narzędzia bezpieczne”. Według niej właśnie wtedy następuje „wyciek danych”. A konsekwencją tego może być dalsze, także przestępcze wykorzystywanie danych klientów.
Katarzyna Majewska uważa, że główna trudność polega na zdefiniowaniu „czyją odpowiedzialnością jest zapobieganie tego typu wyciekom”.
Niepokojące obserwacje przedstawicieli banków potwierdził Tomasz Piwowarski z Departamentu Inspekcji Bankowych, Instytucji Płatniczych i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w KNF.
„Dostrzegamy ten obszar jako krytyczny i podejmujemy szereg działań regulacyjnych, takich jak np. wypuszczenie rekomendacji +D+, która jest kompendium wiedzy m.in. w zakresie bezpieczeństwa i edukacji klientów” – powiedział Tomasz Piwowarski. Dodał, że KNF analizuje sytuację, przeprowadza ankiety dotyczące bezpieczeństwa w bankach i zarządzania incydentami bezpieczeństwa.
W jego ocenie ryzyka związane z obszarem IT i bezpieczeństwa zaczynają być jednym z podstawowych obszarów działalności bankowej, obok ryzyka kredytowego.
„Ryzyko kredytowe ma pewną inercję (…), natomiast tutaj pewne zdarzenia mogą sparaliżować funkcjonowanie instytucji finansowej z dnia na dzień” – podkreślił przedstawiciel KNF.
Wiceprezes Biura Informacji Kredytowej Rafał Bednarek wskazał na kilka dostępnych już sposobów zabezpieczania się przed przestępcami. Wymienił wśród nich Platformę Antyfraudową, fingerprint (śledzenie urządzeń, za pomocą których klient łączy się z bankiem) oraz ochronę alertową. Podkreślił jednocześnie, że polski sektor bankowy jest stabilny i na pewno znajdzie środki na odpowiednie zabezpieczenia.
FinTech jako driver rozwoju banków (link do panelu)
XI Kongres Ryzyka Bankowego BIK zakończył panel dyskusyjny o FinTechu (skrót od „Financial Technology”, mobilny i innowacyjny sposób obsługi bankowości – przyp. CP PAP) jako „driverze rozwoju banków”.
Jarosław Mastalerz, wiceprezes mBank SA stwierdził, że „FinTechy nie są żadną konkurencją dla banków”, zwłaszcza w skali globalnej. Również z perspektywy wpływu FinTechu na polskie banki „żadne zagrożenie nie istnieje” - dodał.
Jego zdaniem FinTechy są elementem globalnej lub co najmniej wielonarodowej gry, gdyż firmy takie „celują w duże rynki”. Z tego punktu widzenia polski rynek nie jest dla nich wystarczająco atrakcyjny - ocenił. Jarosław Mastalerz podkreślił jednocześnie, że warto takie inspiracje obserwować.
Sławomir Grzelczak, wiceprezes BIK SA nie zgodził się z opinią, że w Polsce niewiele mamy do zrobienia w innowacyjnych usługach FinTech. Podkreślił, że nie ma jednej definicji tego zjawiska, ponieważ technologie mobilnych usług finansowych wciąż ewoluują. Sławomir Grzelczak nie ma jednak wątpliwości, że przed firmami, które tym się zajmują są ogromne możliwości rozwoju. Wiceprezes BIK uważa, że zdecydowana większość innowacyjnych eksperymentów szybko przynosi wymierne korzyści finansowe.
Piotr Kiciński, wiceprezes Cinkciarz.pl uważa, że „dygitalizacja wielu usług zmienia koszt zmienny, który jest w danym segmencie”, a spadający koszt zmienny powoduje, że usługi dostarczane przez wszystkie instytucje finansowe stają się zbyt drogie dla klienta, bo ktoś może „zrobić je taniej, przy większej skali krytycznej”. Jest to według „zwykły rynek konkurencyjny”.
Według Piotra Kicińskiego FinTech nie „odbiera kawałka rynku”, tylko jest procesem związanym digitalizacją usług, co zmienia koszty zmienne i warunki gry rynkowej.
Następny, dwunasty już Kongres Ryzyka Bankowego BIK za rok.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 27.10.2016, 17:49 |
Źródło informacji | Centrum Prasowe PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
Image
Prof. Jacek Sierak z SGH: miasta nie wiedzą, jakich usług zdrowotnych będą potrzebować w przyszłości PAP
Władze miast powiatowych mają ograniczoną wiedzę, jeśli chodzi o to, jakie usługo zdrowotne będą u nich realizowane w przyszłości - wskazuje prof. Jacek Sierak, kierownik Katedry Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego Szkoły Głównej Handlowej. „Są to inwestycje bezpośrednio miejskie, jak i innych podmiotów. W ostatnich latach duże miasta funkcjonowały w warunkach bardzo dużej niepewności finansowej. Trudno jest też zidentyfikować prawdziwą liczbę mieszkańców tych miast” - mówi ekspert.- 22.11.2024, 15:32
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Image
Projekt Baltica 2 przechodzi z fazy przygotowania inwestycji do realizacji PAP
„Trwają przygotowania lądowej części projektu. Rok 2027 to etap instalacji morskich turbin wiatrowych i oddanie całego przedsięwzięcia do eksploatacji. A późnej kilkadziesiąt lat efektywnej produkcji zielonej energii dla polskich odbiorców” – mówił Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica, podczas konferencji Offshore Wind Poland 2024. Baltica 2 jest wspólnym projektem PGE i Ørsted.- 22.11.2024, 14:04
- Kategoria: Nauka i technologie
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Kraj kontrastów. Kazachstan stawia na rozwój turystyki i zaprasza do odwiedzin
Od kosmopolitycznej stolicy Astany przez spokojny region Ałmaty z malowniczymi górami, rwącymi rzekami i krystalicznie czystymi jeziorami po mistyczne pustynie Mangystau oraz starożytne miasta Jedwabnego Szlaku - Kazachstan ma wiele do zaoferowania. I doskonale zdaje sobie z tego sprawę.- 22.11.2024, 13:16
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: Ambasada Kazachstanu