Prezes PWPW: chcemy rywalizować na zagranicznych rynkach z największymi producentami banknotów

Zdaniem Woyciechowskiego już za półtora roku PWPW stanie się równorzędnym konkurentem dla takich międzynarodowych potentatów w produkcji banknotów jak spółka De La Rue, Oberthur Technologies, czy niemiecka Giesecke & Devrient. "Myślę, że mamy odpowiedni potencjał do tego i duże szanse w tej rywalizacji. Brakuje nam jedynie kilku ultranowoczesnych maszyn, które właśnie kupujemy. Oceniam, że w perspektywie półtora roku będziemy mocnym graczem na tym rynku" - podkreślił prezes wytwórni.

Dodał przy tym, że spółka ma już pewne doświadczenia na rynkach międzynarodowych, które pomogą jej w ekspansji zagranicznej. Chodzi o realizację rządowych zleceń w krajach Ameryki Łacińskiej, w tym m.in. dla Gwatemali, Hondurasu, Paragwaju i Peru.

Prezes wytwórni odniósł się także do obecności spółki na XXVI Forum Ekonomicznym w Krynicy. "Mamy już pierwsze wymierne efekty naszej wystawy. Tym kryterium jest m.in. liczba odwiedzających gości. Na stoisku, w nowoczesnej formie eksponowane są nasze produkty, od najnowszego banknotu 500-złotowego, który w lutym przyszłego roku wejdzie do obiegu, przez dowód elektroniczny, który dostarczamy dla Republiki Armenii" - powiedział szef wytwórni.

Woyciechowski zwrócił także uwagę, że stoisko PWPW znajduje się wśród strategicznych spółek Skarbu Państwa, które są jednocześnie fundatorami Polskiej Fundacji Narodowej, czyli podmiotu mającego za zadanie w przyszłości chronić wizerunek spółki oraz pomagać przedsiębiorstwom państwowym w realizacji ich strategicznych interesów.

Szef PWPW wspomniał też o działalności pozabiznesowej związanej z historią wytwórni. "Spośród wszystkich spółek Skarbu Państwa obecnych na Forum Ekonomicznym w Krynicy, PWPW jest jedyną ze 100-letnią historią, w tym z epizodem ciężkich walk podczas Powstania Warszawskiego" - podkreślił Woyciechowski.

W sierpniu 1944 r. wytwórnia stała się na miesiąc redutą, która blokowała napór Niemców i broniła warszawskiej starówki przed okupantem. Woyciechowski przypomniał, że do tej pory żyją uczestnicy konspiracyjnego oddziału AK, podziemnej wytwórni banknotów 17 S, którzy uczestniczyli w tych walkach. "Spółka o nich pamięta, pamięta o tej historii, dlatego w lipcu tego roku powołaliśmy fundację Reduta PWPW Fundacja Na Rzecz Obrony Pamięci Historii Polski, żeby opiekować się nimi, krzewić historię Powstania Warszawskiego oraz przypominać historię powojennego podziemia antykomunistycznego" - zaznaczył prezes PWPW.