Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Raport z badania jakościowego „Motywacje i bariery dla ustanawiania stref czystego transportu w polskich miastach” został opracowany w ramach projektu Laboratorium Stref Czystego Transportu, finansowanego z Funduszy Norweskich. Kluczowe wnioski z raportu przedstawiła jego autorka - Agata Tkaczyk, dyrektor ds. badań jakościowych w ARC Rynek i Opinia.
„Raport daje poczucie optymizmu, nie padła ani jedna opinia negująca istnienie stref czystego transportu. Natomiast było bardzo wiele pytań, wątpliwości oraz szczegółowych kwestii, które warto wyjaśnić i rozstrzygnąć” - mówi Agata Tkaczyk.
Autorka raportu wyjaśnia, że strefy czystego transportu kojarzyły się rozmówcom przede wszystkim z czystym powietrzem oraz jego wypływem na zdrowie i funkcjonowanie organizmu, ale dla niektórych ważny był również szerszy aspekt komfortu życia w mieście.
„Wiele osób wyobraża sobie, że taka strefa poprawi warunki, w jakich się żyje i porusza na co dzień. Że będzie spokojniej, bez pospiechu, czyściej, chłodniej latem i podobnie jak w miastach duńskich czy holenderskich znajdzie się więcej miejsca na zieleń. Te oczekiwania są przeszacowane, ponieważ takie zmiany nie dzieją się z dnia na dzień” - wyjaśnia Agata Tkaczyk.
Zadaniem stref czystego transportu jest poprawa jakości powietrza w centrach miast, a nie zmniejszenie ruchu samochodowego czy zwiększenie miejsca dla zieleni i pieszych. W opinii autorki raportu w sytuacji, gdy oczekiwania szybkiej poprawy jakości życia nie zostaną zaspokojone, pojawi się głębokie rozczarowanie.
„Jednym z warunków, aby SCT w mieście została wprowadzona ku pożytkowi ogólnemu jest wprowadzenie zmian w organizacji transportu zbiorowego. Innymi słowy im lepszy transport w mieście, tym większa szansa na to, że strefy czystego transportu spotkają się z aprobatą i będą tym, co mieszkańcy docenią” - zaznacza Agata Tkaczyk.
Respondenci badania wyrażali również obawy, że wykluczenie z SCT starszych samochodów stanie się powodem wykluczenia komunikacyjnego uboższych mieszkańców. Przedsiębiorcy zwracali też uwagę na wzrost kosztów związanych z prowadzeniem lokalnych biznesów w obrębie strefy.
Zdaniem Agaty Tkaczyk zmiana w nastawieniu do SCT będzie wymagała wysiłku, głównie w kwestii przyzwyczajeń i podglądów, a kluczowym zadaniem przede wszystkim ze strony samorządów jest edukacja mieszkańców na temat tego, co jest do życia naprawdę niezbędne, a co ma negatywny wpływ na zdrowie i samopoczucie.
„Musimy zdawać sobie sprawę, że nie tylko my jesteśmy tu, na tej ziemi. Za chwilę przyjdą następne pokolenia i co im wtedy zostawimy?” - komentuje autorka raportu.
W jej opinii należy również tłumaczyć mieszkańcom, że SCT nie będzie działała bezwyjątkowo, tak więc pojazdy użyteczności publicznej, osoby niepełnosprawne czy rodzice małych dzieci będą miały możliwości korzystania z pewnych udogodnień.
„Najważniejsze w dyskusji na temat stref czystego transportu jest uświadomienie konieczności pójścia na pewne ustępstwa, częściowej rezygnacji ze swojej wygody na rzecz środowiska, bo to się korzystnie odbije na komforcie życia i na zdrowiu nas wszystkich” - podkreśla Agata Tkaczyk.
Badanie zostało przeprowadzone w czerwcu i lipcu 2023 r. na 32 osobach z 8 miast: Katowic, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Sopotu, Torunia i Warszawy - reprezentantach administracji samorządowej, liderach lokalnych społeczności oraz przedsiębiorcach.
Projekt „Laboratorium Stref Czystego Transportu” powstał w ramach Funduszu Współpracy Dwustronnej Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014-2021 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021 w ramach Programu „Środowisko, Energia i Zmiany Klimatu”.
Pełen raport jest dostępny na stronie: https://sctlab.ios.edu.pl/.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
Data publikacji | 02.10.2023, 13:48 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |