Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Podczas panelu „Cyfrowe nierówności” dyskutowano o problemie wykluczenia cyfrowego i największych wyzwaniach, stojących na progu dokonującej się na naszych oczach cyfrowej rewolucji.
Co wpływa na powstawanie technologicznych nierówności? Zdaniem Krzysztofa Szuberta, wiceprezesa zarządu (CIO) w PKO TFI i jednocześnie członka Rady Wysokiego Szczebla ds. Współpracy Cyfrowej ONZ, nierówności są kreowane przede wszystkim przez brak równego dostępu do sieci, ale istnieją dodatkowe obszary, którymi należałoby się zająć.
„Podczas kiedy w Europie toczymy rozmowy o kolejnych prędkościach sieci mobilnej (5G i 6G), połowa świata nie ma żadnego dostępu do internetu. Warto również zwracać uwagę na rozwój kompetencji cyfrowych, a także obszar szeroko pojętych usług (zakupów, rozrywki, usług administracyjnych) oraz cyberbezpieczeństwo” - zauważył Szubert.
Jakub Olek, szef relacji z partnerami publicznymi na Europę Środkową i Wschodnią w TikToku stwierdził, że częstym błędem dużych firm technologicznych jest tworzenie globalnych programów wsparcia, tymczasem więcej można zdziałać przy lokalnej identyfikacji problemów.
„W TikToku mamy duży poziom regionalizacji, zupełnie inne rzeczy robimy w USA, a inne w Europie. Dla przykładu w RPA wspieramy projekty infrastrukturalne, tymczasem w takiej Rumunii skupiamy się na rozwoju kompetencji cyfrowych. W Polsce stawiamy z kolei na wellbeing oraz edukację w kontekście bezpiecznego korzystania z sieci” - zaznaczył Olek.
Robert Ivanschitz, Associate General Counsel, Law and Corporate Affairs w koncernie Microsoft (region CEMEA) potwierdził znaczenie regionalnego podejścia do nierówności cyfrowych. Jego zdaniem warto też wspomnieć o nierównościach w zakresie płci, ponieważ kobiety i mężczyźni mają różny dostęp do technologii i w różny sposób się w nie angażują.
„Musimy skuteczniej włączać kobiety do świata cyfrowego i spojrzeć, w jaki sposób wykorzystać samą technologię, by te różnice zniwelować. Warto wspierać społeczności, które nie posiadają kompetencji cyfrowych. Jako firma wspomagamy dialog między sektorem prywatnym i publicznym, a także inwestujemy w ludzi” - zapewnił Ivanschitz.
Na kwestie ekonomiczne, w tym dostępność do infrastruktury w miejscu zamieszkania, jako podstawowy czynnik zwiększający cyfrowe nierówności, zwróciła uwagę June Lowery-Kingston, kierownik działu Dostępność, Wielojęzyczność i Bezpieczniejszy Internet w Dyrekcji Generalnej Sieci Komunikacyjnych, Treści i Technologii (DG CNECT) Komisji Europejskiej.
„Mój dział koncentruje się głównie na zwiększaniu kompetencji cyfrowych wśród wszystkich obywateli unijnej wspólnoty. Zwracamy jednak szczególną uwagę na dostępność szeroko pojętych technologii cyfrowych dla osób niepełnosprawnych, migrantów z barierą językową oraz osób starszych” - wyjaśniła Lowery-Kingston.
O grupach szczególnie podatnych na nierówności cyfrowe opowiedział Marcin Futera z działu Lending Operations w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Wymienił tu osoby starsze (między 55, a 74 rokiem życia) stanowiące grupę 3,6 mln osób uważanych za wykluczonych cyfrowo, a wśród dodatkowych determinantów wskazał dochód oraz miejsce zamieszkania.
„Około 35 do 39 proc. osób niepełnosprawnych uważa się za wykluczonych cyfrowo. Do tego mamy osoby bez kompetencji i motywacji, żeby włączyć się w ten świat cyfrowy. To wiąże się też z wykluczeniem socjalnym, kulturalnym oraz ekonomicznym. Niestety naprawienie tych zaległości zajmie sporo czasu” - zaznaczył Futera.
O tworzeniu dobrych usług cyfrowych jako remedium na wykluczenie opowiedział Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji. Jego zdaniem e-usługi publiczne powinny być na równi intuicyjne z obsługą typowego pilota do telewizora. Jako przykład udanego wdrożenia podał elektroniczne recepty, które były projektowane jako produkt dla osób po 65. roku życia.
„Lekarze wystawiający e-recepty mają empatię i umiejętność rozmowy z pacjentami, a ludzie im ufają. Rozwiązanie zadziałało, bo było proste. Możemy łatać dziury w zasięgu, dbać o cyberbezpieczeństwo, ale nie możemy zapominać, że dla wielu użytkowników barierą nie do pokonania jest brak konkretnego sprzętu” - zaznaczył Cieszyński.
W jaki sposób można starać się zniwelować nierówności cyfrowe? Pomysł ze strony przedstawiciela Microsoftu stanowi demokratyzacja technologii, a jako przykład podał rozwiązania chmurowe. Wspomniał o możliwości skalowania oraz szerokich możliwościach w zakresie ceny. Do identyfikacji grup wykluczonych wymagana jest jednak wspólna praca.
„Starajmy się nie kreować kolejnej bańki, bo one się ze sobą nie łączą. Bądźmy otwarci i ciekawi. Sztuczna inteligencja może nam zaoferować wiele narzędzi pozwalających włączyć do cyfrowej rewolucji grupy do tej pory wykluczone. Poza edukacją o zagrożeniach dobrze jest też mówić o szeregu korzyści” - zaznaczył Robert Ivanschitz.
Potrzebę symplifikacji, czyli uproszczenia jako formę wychodzenia z zamkniętych baniek, zaproponował Krzysztof Szubert. Jego zdaniem bardzo często nie zauważamy języka, w jakim mówimy na co dzień, przepełnionego branżowymi skrótami. Dla szerszego odbiorcy może to stanowić pewien problem.
„Obecnie mocno polegamy na telefonach. W całym okresie istnienia aplikacji IKO wykonano ponad 1,7 mld transakcji na kwotę blisko 500 mld zł. To pokazuje, że tę domenę mamy dobrze zaopiekowaną, ale jeszcze nie umiemy przekazywać informacji o trudniejszych produktach, takich jak fundusze inwestycyjne” - zauważył przedstawiciel PKO TFI.
O szkoleniach i dodatkowych funduszach na zasypanie nierówności powiedziała nieco więcej biorąca udział w dyskusji przedstawicielka Komisji Europejskiej. Wymieniła również szereg programów badawczych, w tym zajmujące się analizą języka migowego, w celu uproszczenia komunikacji o technologiach cyfrowych.
„Komisja Europejska poza finansowaniem badań w określonych obszarach, koncentruje się na grupach obecnie wykluczonych, poszukując przyczyn takiego stanu rzeczy. Chcemy działać w sposób długofalowy, generując programy, które przyniosą pozytywne rezultaty” - zapewniła June Lowery-Kingston.
Reprezentujący TikToka Jakub Olek skupił się na aspekcie demokratyzacji treści oraz bezpieczeństwie dla użytkowników. Zaznaczył również mocno udział społecznościówki w licznych projektach społecznych oraz edukacyjnych. Jego zdaniem przewagę TikToka nad konkurencją stanowi graf treściowy (treści są ważniejsze, niż połączenia).
„Pilotażowo w USA wprowadziliśmy zakładkę STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics) i mamy nadzieję, że pojawi się również w Europie. Media społecznościowe są kobietą, bo dużo więcej kobiet z nich korzysta, a to powoduje, że w fajny i inkluzywny sposób możemy docierać do użytkowników, aby nikt nie czuł się wykluczony” - wyjaśnił Jakub Olek.
Przedstawiciel Europejskiego Banku Inwestycyjnego opowiedział o zjawisku socjologicznym kryjącym się pod skrótem NEET (Not in Education, Employment, or Training), które dotyczy w Polsce grupy osób liczącej nawet 1,2 mln osób. Chodzi o osoby, które nie uczą się, nie pracują ani nie przygotowują się do zawodu.
„Inwestycje w kapitał ludzki być może pozwolą zagospodarować tę grupę osób, która pozostaje obecnie kompletnie poza rynkiem. Marzy mi się również system fact checkingu, bo sam fakt korzystania z sieci nie oznacza, że używa jej się zgodnie z przeznaczeniem. Szczególnie dotyczy to osób bez wcześniejszego doświadczenia” - tłumaczył Marcin Futera.
Czy sztuczna inteligencja pomoże zwalczać nierówności cyfrowe? Co do tego zdania wśród panelistów były podzielone. SI jest nadal postrzegane jako czarna skrzynka, a ponieważ wszystkie systemy generatywnej sztucznej inteligencji bazują na naszych własnych danych, istnieje ryzyko utrwalenia starych schematów.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 26.04.2023, 15:07 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
Image
Prof. Jacek Sierak z SGH: miasta nie wiedzą, jakich usług zdrowotnych będą potrzebować w przyszłości PAP
Władze miast powiatowych mają ograniczoną wiedzę, jeśli chodzi o to, jakie usługo zdrowotne będą u nich realizowane w przyszłości - wskazuje prof. Jacek Sierak, kierownik Katedry Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego Szkoły Głównej Handlowej. „Są to inwestycje bezpośrednio miejskie, jak i innych podmiotów. W ostatnich latach duże miasta funkcjonowały w warunkach bardzo dużej niepewności finansowej. Trudno jest też zidentyfikować prawdziwą liczbę mieszkańców tych miast” - mówi ekspert.- 22.11.2024, 15:32
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Image
Projekt Baltica 2 przechodzi z fazy przygotowania inwestycji do realizacji PAP
„Trwają przygotowania lądowej części projektu. Rok 2027 to etap instalacji morskich turbin wiatrowych i oddanie całego przedsięwzięcia do eksploatacji. A późnej kilkadziesiąt lat efektywnej produkcji zielonej energii dla polskich odbiorców” – mówił Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica, podczas konferencji Offshore Wind Poland 2024. Baltica 2 jest wspólnym projektem PGE i Ørsted.- 22.11.2024, 14:04
- Kategoria: Nauka i technologie
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Kraj kontrastów. Kazachstan stawia na rozwój turystyki i zaprasza do odwiedzin
Od kosmopolitycznej stolicy Astany przez spokojny region Ałmaty z malowniczymi górami, rwącymi rzekami i krystalicznie czystymi jeziorami po mistyczne pustynie Mangystau oraz starożytne miasta Jedwabnego Szlaku - Kazachstan ma wiele do zaoferowania. I doskonale zdaje sobie z tego sprawę.- 22.11.2024, 13:16
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: Ambasada Kazachstanu