Małopolskie Spotkania z Folklorem: dzielenie się kulturą, budowanie związków ponad granicami

„Festiwalowy program jest wypełniony wydarzeniami, których celem jest pokazanie, jak bardzo różnorodna jest kultura i jak może być fascynująca. Pięć lat temu zdecydowaliśmy, że chcemy się podzielić ze światem naszą kulturą ludową. Tu w Małopolsce; tu w Myślenicach. Przyjęliśmy już setki artystów z najdalszych zakątków świata. (…) Inspirujemy, edukujemy. Pokazujemy świat, w którym można się pięknie różnić” - powiedział PAP Piotr Szewczyk, dyrektor Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem.

Przez ponad tydzień w różnych miejscach w Myślenicach odbywają się koncerty muzyki świata, warsztaty taneczne i rękodzielnicze; trwa również plenerowe kino festiwalowe, w którym wyświetlane są filmy poświęcone szeroko pojętej tematyce etnicznej. W ramach cyklu „Etnospotkania” odbywają się również dyskusje z podróżnikami i badaczami kultur. W sobotę odbył się również happening „Smaki Świata”, podczas którego można było spróbować regionalnych dań z najdalszych zakątków świata.

„Jesteśmy już drugi na raz Festiwalu. To piękna inicjatywa, która fantastycznie pokazuje bogactwo kulturowe na świecie - powiedziała PAP Michelle z Indonezji. - Jesteśmy tu z naszym zespołem tanecznym Seni Gerak Budaya Amertha Bhavani, który wraz z grupą studentów założyliśmy na wydziale ekonomii Uniwersytetu Indonezyjskiego w Dżakarcie po to, by kultywować tradycyjne tańce z naszego regionu. Chcemy się dzielić tym, co wartościowe, a co powoli zanika w pędzie rozwoju gospodarczego na całym świecie” - dodała. W trakcie „Smaków Świata” goście z Indonezji częstowali uczestników happeningu m.in. orzeźwiającą zupą owocową z winogronami i mango, a także popularnym w Indonezji daniem „nasi goreng”.

David, tancerz i muzyk z Kolumbii powiedział PAP, że w trakcie festiwalu wraz ze swoim zespołem pokazuje najważniejszy taniec w jego kraju: cumbię. 28 tancerek i tancerzy oraz muzyków ubranych jest na scenie w kolorowe stroje, symbolizujące różnorodność regionalną Kolumbii. „Mieszkańcy Myślenic i wszyscy, którzy oglądają nasze występy, są bardzo życzliwi. Myślę, że Festiwal pozwala choć w przenośni zmniejszyć dystans między ludźmi z różnych krajów” - powiedział.

W sobotę nie zabrakło również wątków polskich. W trakcie happeningu kulinarnego dania z regionu małopolskiego serwowały panie ze Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Głogoczowie (gm. Myślenice). „Głównym celem naszego stowarzyszenia jest wspieranie kobiet na wsiach we wszelkich działaniach; propagujemy tez tradycję i kulturę wsi - powiedziała PAP Agnieszka Węgrzyn, prezeska Stowarzyszenia. - Co roku jesteśmy na Festiwalu, przygotowujemy polskie potrawy, m.in. barszcz na zakwasie buraczanym z pasztecikami, domowe wędliny. Serwujemy też domowe ciasta i kawę zbożową. Zabawne jest to, że koledzy z Indonezji, którzy są tutaj obok, początkowo nie byli przekonani do tej naszej kawy, a teraz przychodzą po dolewki. Smakują im również nasze ciasta z sezonowymi owocami. Nie chcą natomiast się przekonać do kiszonych ogórków i zakwasu z buraków” - mówiła z rozbawieniem Agnieszka Węgrzyn.

O godz. 15:00 ulicami Myślenic miała przejść parada z kolorowo ubranymi uczestnikami festiwalu; plany jednak pokrzyżowała burza. Mimo to już godzinę później na myślenickim rynku występem grupy „Woda na Młyn” z Warszawy rozpoczął się koncert. W jego trakcie reprezentanci kolejnych krajów prezentowali tradycyjne etniczne pieśni i tańce.

W tegorocznych Międzynarodowych Małopolskich Spotkaniach z Folklorem biorą udział reprezentanci: Indii, Indonezji, Kolumbii, Rosji, Rumunii, Serbii, Słowacji, Turcji, Zimbabwe, a także Polski. Do środy, 18 lipca, w programie przewidziano jeszcze liczne warsztaty dla dzieci i dorosłych, koncerty, a także pokazy filmowe. Szczegółowy program można znaleźć na stronie: www.festival.myslenice.pl