Pobierz materiał i Publikuj za darmo
![PAP/C.Piwiwarski](/sites/default/files/styles/open_article_750/public/attachments/202305/DOC.20230531.45449416.1.jpg?itok=XLPL0N2I)
Debata „Przełom w leczeniu SM w Polsce - teraźniejszość i perspektywy na przyszłość” zainicjowała Tydzień Świadomości SM, który „Puls Medycyny” zorganizował z okazji przypadającego na 30 maja Światowego Dnia Stwardnienia Rozsianego.
Stwardnienie rozsiane to choroba, która dotyczy ośrodkowego układu nerwowego, czyli mózgowia i rdzenia. Chorują na nią przede wszystkim młodzi ludzie. Pierwsze, bardzo różne objawy, pojawiają się u osób chorych na SM między 20. a 40. rokiem życia.
„To jest choroba, która ma twarz kobiety, ponieważ trzy razy częściej zapadają na nią kobiety niż mężczyźni. Jest nazywana także chorobą o tysiącu twarzach, dlatego, że te pierwsze objawy choroby mogą być bardzo zmienne” – wyjaśnia prof. Monika Adamczyk-Sowa, prezes Sekcji Stwardnienia Rozsianego i Neuroimmunologii Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Te objawy to m.in. zaburzenia widzenia, drętwienie, mrowienie, zaburzenia zwieraczowe. Przebieg choroby także może być różny. U jej podstaw stoją procesy zapalno-demielinizacyjne, być może także autoimmunologiczne. Pierwsze leki, które wykorzystywane są do leczenia tej choroby, pojawiły się przed 30 laty. W ostatnich latach pojawiły się zaś nowe, skuteczne środki.
„Ten mit pacjenta na wózku inwalidzkim, który towarzyszy wyobrażeniu chorego na SM, już został rozwiany” – dodaje prof. Adamczyk-Sowa.
Prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, zauważył, że na przestrzeni lat zmieniły się kryteria diagnostyczne i skrócił czas między pierwszymi objawami a postawieniem właściwej diagnozy.
„Coraz szybciej możemy postawić diagnozę choroby na podstawie obrazu klinicznego, ale też i badań dodatkowych. Tutaj kluczowe jest badanie rezonansowe, ale też i badania laboratoryjne” – zaznacza profesor Rejdak.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski powiedział podczas debaty, że w ubiegłym roku został całkowicie przemodelowany program lekowy, a dwa programy: pierwszo- i drugoliniowy zostały połączone w jeden.
„Wszystkie leki, które powinny być w pierwszej linii zostały przyjęte do refundacji” – podkreśla minister.
Prof. Alina Kułakowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, pytana, w jaki sposób szeroki dostęp do leków wpływa na losy pacjentów chorych na SM, odpowiedziała, że to bardzo istotna pozytywna zmiana nie tylko w procesie leczenia, ale i w życiu prywatnym i zawodowym.
„Pamiętam okres, kiedy nie mogliśmy absolutnie wpływać na naturalny przebieg stwardnienia rozsianego. Potem pojawiły się pierwsze terapie z bardzo ograniczonym dostępem a teraz, po reformie programu w listopadzie ubiegłego roku, ten dostęp do leczenia pacjentów, do terapii modyfikujących przebieg choroby jest bardzo dobry” – zauważa prof. Kułakowska.
Podkreśla ponadto, że lekarze mają obecnie szerokie możliwości dostosowania doboru leku do konkretnego chorego, na czym zyskują pacjenci. Zachowują dłużej sprawność, mogą realizować się w życiu społecznym i pracować zawodowo.
„Leczenie pacjentów niesie za sobą koszty finansowe, jednak te zyski, które dotyczą pacjentów i całego polskiego społeczeństwa są nie do przecenienia” – wskazuje prof. Kułakowska.
O życiu chorego z SM w Polsce, z perspektywy pacjenta, opowiedzieli Tomasz Połeć, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego i Malina Wieczorek, prezes Fundacji SM - Walcz o siebie. Tomasz Połeć przypomniał, że wcześniej chory po trzyletnim okresie leczenia był usuwany z systemu i tracił możliwość leczenia.
„Zmiana jest kolosalna – mówi Połeć. - Pamiętamy też o tych, którzy chorują, ale nie mają już leczenia, bo w ich wypadu choroba tak się rozwinęła, że nie mogą być włączeni do żadnego programu. Tym osobom pozostaje tylko rehabilitacja. Będziemy w najbliższy czasie starać się o to, żeby dostępność do rehabilitacji w Polsce była łatwiejsza” – zaznacza i dodaje, że należy także pomóc tym osobom, które SM pokonały.
Prezes Malina Wieczorek zwraca uwagę, że dostęp do nowych leków spowodował, że nie mówi się już o spersonalizowaniu terapii, ale o dobrostanie pacjenta.
„Póki co mówi się, że terapia trwać może do końca życia. Ja cały czas liczę na wynalezienie leku, który tę sprawę rozwiąże” – mówi.
Prof. Rejdak pytany, czy powinny powstać centra referencyjne, które byłyby dedykowane chorym na SM, odpowiedział, że tak, wskazując, że nie byłyby one zagrożeniem dla już istniejących przychodni.
Prof. Monika Adamczyk-Sowa przypomina, że w SM mówi się o trzech celach terapii. Pierwszy to leczenie rzutów choroby za pomocą sterydoterapii.
„Radzimy sobie z tym problemem. Drugi cel to leczenie objawowe, ale najważniejsza jest terapia immunomodulująca. To leczenie hamuje aktywność choroby, jej postęp, niesprawność i powstawanie zmian rezonansowych – tłumaczy prof. Adamczyk-Sowa i uzupełnia, że istnieją dwa ekwiwalentne modele leczenia. Jeden to leczenie eskalacyjne, czyli na początku podaje się leki o umiarkowanej skuteczności. Jeśli przestają działać podaje się leki o wysokiej skuteczności.
Drugi model leczenia, to wybór terapii wysokoskutecznych od samego początku.
„W tej chwili, w ramach nowego programu lekowego, mamy możliwość sięgania zarówno po pierwszy, jak i drugi model. Dzięki tej możliwości mamy terapię >>szytą na miarę<< dla konkretnego pacjenta. To jest idealne rozwiązanie w medycynie” – podkreśla prof. Adamczyk-Sowa.
W tej chwili dostępnych jest ponad 20 preparatów immunomodulujących, dlatego przydatna jest terapia pomostowa: w wypadku niektórych lekarstw potrzebny jest czas, aby po jego odstawieniu lek ten wypłukał się z organizmu, zanim zostanie podany kolejny. Jest to związane z koniecznością odbudowy układu immunologicznego. Środki, które od niedawna można pacjentom podawać w tym czasie, zabezpieczają go przed aktywnością choroby.
„Możemy je stosować dzięki zapisom nowego programu lekowego” – wyjaśnia prof. Adamczyk-Sowa.
Patronem wydarzenia była Sekcja Stwardnienia Rozsianego Neuroimmunologii Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 31.05.2023, 10:34 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Pozostałe z kategorii
-
Image
Zaczynasz od nowa? Zacznij od Maczfit
- 11.02.2025, 14:40
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Maczfit
-
Image
Piąta przyczyna zgonów w 2040 roku? Odnotowuje się prawie 100 tysięcy zgonów rocznie z powodu przewlekłej choroby nerek
Już dzisiaj w Polsce na przewlekłą chorobę nerek cierpi ponad 4,5 miliona osób. Z roku na rok, liczba pacjentów rośnie. Według najnowszych prognoz wzrost może wynieść nawet 160%, plasując przewlekłą chorobę nerek już na piątym miejscu przyczyny zgonów w 2040 roku. Aktualnie rocznie umiera około 100 tys. pacjentów nefrologicznych, czyli tyle samo, ile jest śmiertelnych zgonów onkologicznych.- 11.02.2025, 09:30
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Fundacja Nadzieja dla Zdrowia
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘ