Pobierz materiał i Publikuj za darmo
W dyskusji o jakości stanowienia prawa w Polsce, która odbyła się w Centrum Prasowym PAP, eksperci z dziedziny prawa, ekonomii i medycyny dyskutowali o negatywnym wpływie braku konsultacji społecznych, na przykładzie wprowadzenia nagłej autopoprawki do projektu ustawy o ochronie zdrowia przed skutkami używania tytoniu.
Prowadzący dyskusję Mateusz Lewandowski przypomniał, że 27 listopada br. Ministerstwo Zdrowia złożyło autopoprawkę do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (UD 86). Poinformował, że w piśmie przewodnim przekazano jednocześnie sugestię umieszczenia projektu w porządku obrad najbliższego posiedzenia Stałego Komitetu Rady Ministrów.
„Przyjęcie takiego trybu procedowania byłoby niewłaściwe i godziłoby w zasady stanowienia prawa w Polsce, ponadto przyniesie szkody klientom, firmom, gospodarce oraz zdrowiu publicznemu” – powiedział Szymon Witkowski, główny legislator Pracodawców RP.
Zwrócił uwagę, że przepisy jasno mówią o obowiązku przeprowadzania konsultacji społecznych podczas procesu legislacyjnego.
„Zgodnie z prawem powinny one trwać 30 dni, w sytuacjach szczególnych - 21 dni. Tymczasem sukcesem jest 14 dni na konsultacje projektu ustawy, a zwykle trwają ledwie tydzień. Zaś w tym przypadku nie zrobiono nawet jednego dnia konsultacji” – powiedział mecenas Witkowski.
Prawnik stwierdził, że w przypadku ustawy akcyzowej wszystkie terminy konsultacji zostały niedotrzymane, w efekcie żadne postulaty branży tytoniowej nie zostały uwzględnione. „W tym ta, aby saszetki nikotynowe zostały objęte podatkiem akcyzowym” – dodał.
„Co więcej branża tytoniowa nie mogąc liczyć na rządowe reguły sprzedaży tego typu produktów, sama w poczuciu odpowiedzialności stworzyła kodeks dobrych praktyk, który m.in. zakazuje sprzedaży tych produktów osobom niepełnoletnim” – zaznaczył Witkowski.
Jak ocenił prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej, wrzucanie poprawek na ostatnią chwilę, które wywracają sens ustaw, odbija się negatywnie na prowadzeniu biznesu.
„Chodzi o to, że brak stabilności prawa negatywie odbija się na firmach, a w dalszej pespektywie na gospodarce, bo zniechęca przedsiębiorców do inwestowania w naszym kraju” – powiedział ekonomista.
Zwrócił uwagę, że saszetki nikotynowe są legalnym produktem i zaskakiwanie rynku nagłymi zmianami w prawie, które ograniczają ich sprzedaż, stanowi dla producentów duży kłopot.
Dodał, że państwo oczywiście ma prawo tworzyć regulacje prawne, ale nie może to być arbitralne, bez konsultacji z tymi, których te regulacje dotyczą.
„Poprawka o saszetkach mocno zawęża możliwość wprowadzenia do obrotu legalnego produktu i uzyskania dochodu do budżetu państwa” – powiedział prof. Nowak-Far.
Jego zdaniem saszetki nikotynowe można obłożyć akcyzą, tak jak to jest w wielu rozwiniętych krajach m.in.: w Szwajcarii, Norwegii czy Szwecji.
„Dziwne jest, że państwo rezygnuje z dochodu z akcyzy, wprawdzie niszowego produktu, ale wciąż legalnego” – zaznaczył.
Według ekonomisty ograniczanie sprzedaży legalnego produktu niesie za sobą bardzo duże ryzyko, że handel przeniesie się do szarej lub czarnej strefy.
„Jest 90 proc szans, że produkt będzie sprowadzany na polski rynek z zagranicy, gdzie jest legalny. Stracą na tym producenci i polska gospodarka” – wyraził opinię ekonomista.
Mecenas Witkowski dodał, że – jego zdaniem – zaproponowany w autopoprawce Ministerstwa Zdrowia arbitralny zakaz sprzedaży saszetek nikotynowych innych niż te o smaku tytoniu pozbawi państwo wpływów z podatków, zaś rolników uprawiających tytoń pozbawi części dochodów.
Prof. Andrzej Sobczak ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnił, że saszetki nikotynowe to kolejna rzecz przypominająca znane ze Szwecji, Finlandii i Norwegii tzw. snusy, czyli doustne woreczki z nikotyną i substancje aromatyzujące.
„W Skandynawii uznaje się je jako substytut papierosów” – dodał.
Według profesora Sobczaka, w Szwecji liczba palaczy papierosów spadła do 5 proc. dorosłej populacji, dzięki czemu władze szwedzkie mogły ogłosić koniec papierosowej epidemii.
Mecenas Szymon Witkowski, główny legislator Pracodawców RP uważa, że urzędnicy Ministerstwa Zdrowia powinni zorganizować konsultacje społeczne przed ogłoszeniem autopoprawki do ustawy tytoniowej, która – w jego ocenie – jest szkodliwa nie tylko dla działających w Polsce, ale też dla konsumentów i zdrowia publicznego.
Treść całego apelu Pracodawców RP ws. procedowania ustawy tytoniowej:
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 11.12.2024, 11:22 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |