Newsletter

Polityka i społeczeństwo

77. rocznica zdobycia PWPW - podziemny szpital doktor „Rany”

03.08.2021, 15:28aktualizacja: 03.08.2021, 15:38

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

PAP/M. Kmieciński (1)
PAP/M. Kmieciński (1)
Obchody 77. rocznicy zdobycia przez powstańców warszawskich Reduty Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW) były poświęcone służbie medycznej – w szczególności działającemu na terenie Wytwórni szpitalowi polowemu kierowanemu przez dr Hannę Petrynowską, ps. Rana.

„Doktor >>Rana<< jest przykładem lekarza, dla którego najcenniejszą wartością jest ludzkie życie. Zginęła, bo nie wykonała rozkazu niemieckich oprawców. Rozkazu, który nakazał jej odejść od stołu operacyjnego, na którym leżał pacjent” – powiedział Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

Dr Hanna Petrynowska objęła funkcję lekarza zakładowego w PWPW po mężu – dr. Marianie Petrynowskim, który w 1940 r. zginął w obozie w Mauthausen. Zaprzysiężona w konspiracji pod pseudonimem „Rana” została szefem sanitarnym samodzielnej Grupy PWB/17 (Podziemnej Wytwórni Banknotów) – w czasie Powstania Warszawskiego PWB/17/S.

Sanitariat, w pierwszych dniach powstania oznaczony jako punkt opatrunkowy nr 3, mieścił się w podziemiach bloku „F” wytwórni. Bardzo szybko został przekwalifikowany na szpital polowy, przyjmując coraz więcej rannych.

„Dr Petrynowska prowadziła ten szpital w czasie Powstania Warszawskiego. Razem z pielęgniarkami i felczerkami walczyła tutaj na pierwszej linii, bardzo często bez prądu, bez wentylacji, w tych ciemnych pomieszczeniach zupełnie niepasujących do szpitala, walczyła o życie wszystkich ludzi, opatrywała też rannych Niemców” – podkreślił Piotr Ciompa, członek zarządu PWPW.

Sanitariuszka Halina Czechówna, ps. Lilka we wspomnieniach pisała o ciężkich warunkach pracy szpitala polowego:

„Dr Petrynowska, z naszą pomocą, zmuszona była sama amputować ręce i nogi, a stołem operacyjnym była leżanka lub podłoga (…). Miałyśmy mało chloroformu i narkozę stosowało się półdawkami. Ranny wyrywał się i trzeba było wielkiej siły, aby go przytrzymać”.

Wytwórnia, która zdaniem Niemców była twierdzą nie do zdobycia, została zajęta przez powstańców 2 sierpnia o godz. 11. Ten wyczyn i utrzymanie reduty przez niemal cztery tygodnie pod nieustannym obstrzałem ciężkiej artylerii z Cytadeli, dział pociągu pancernego oraz wyrzutni bomb zwanych "szafami" - graniczyły z cudem. Rankiem 26 sierpnia półtonowa „szafa” przebiła się do bloku „F” demolując pomieszczenia szpitala, który został przeniesiony do schronu Prezydenta RP Ignacego Mościckiego w najgłębszych podziemiach wytwórni.

26 sierpnia Niemcy przystąpili do decydującego ataku i wtargnęli na teren PWPW. Rozpoczęła się walka o kolejne pomieszczenia. Dowództwo powstańcze podjęło decyzję o wycofaniu resztek załogi na Starówkę. Wraz z powstańcami ewakuowano lżej rannych. Dr „Rana” zwolniła ze służby część personelu medycznego, jednak pomimo tego, że nakłaniano ją do wyjścia razem z wojskiem, została z najciężej rannymi.

28 sierpnia Niemcy zaczęli wrzucać granaty do pomieszczenia szpitalnego wywołując pożar. Dr Petrynowska stanęła u podnóża schodów wołając po niemiecku, że tu jest szpital. Granaty padały nadal. Jeden z odłamków ugodził dr „Ranę”. 50 ciężko rannych powstańców zostało zabitych na swoich posłaniach.

Magdalena Łucyan w książce „Powstańcy” przytacza słowa Juliusza Kuleszy „Julka”, powstańca z Grupy PWB/17/S:

„Myśleliśmy tak: przecież wojsko walczy z wojskiem, są zasady, rannych się nie morduje! A oni tych rannych wymordowali. Najpierw posypały się im granaty na głowę. Niemcy mieli w zwyczaju wrzucać je do różnych pomieszczeń profilaktycznie. Doktor Petrynowska dobrze znała niemiecki, stanęła więc pod włazem i zaczęła krzyczeć, żeby nie strzelać, że tu są ranni, lazaret! Musieli to słyszeć, ale granaty leciały dalej! Jeden tak się rozerwał, że dostała w brzuch. Sanitariuszka, która była blisko, relacjonowała, że doktor Petrynowska miała otwartą jamę brzuszną, osunęła się na krzesło i wykrwawiła. I właśnie to wydarzenie sprawia, że nigdy bym nie podał ręki żadnemu z nich”.

Z powstańczej załogi PWPW, która w kulminacyjnym okresie walk liczyła ok. 600 osób, zginęło ponad 100 osób, w tym 30 kobiet. Dr Hanna Petrynowska została pośmiertnie odznaczona Krzyżem V klasy Orderu Wojennego Virtuti Militari.

„Oddała życie za nas – za to, jakimi Polakami jesteśmy dzisiaj” – podkreślił Piotr Ciompa.

„Polak to człowiek dumny, Polak to człowiek, który klęka tylko przed Bogiem, nigdy nie zgina karku przed żadną przemocą i z każdego poniżenia i upadku podźwignie się zawsze – tak jak Warszawa” - powiedział Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Na terenie Warszawy funkcjonowało w czasie powstania ok. 200 szpitali polowych i punktów sanitarnych. Minister Waldemar Kraska przypomniał, że pracowało w nich ok. 1000 lekarzy (wraz ze studentami ostatnich lat medycyny) oraz ok. 10 tys. pielęgniarek i sanitariuszek. Zginęło lub zostało zamordowanych 200 lekarzy i 1000 sanitariuszek.

Interaktywną listę powstańczych szpitali i nazwiska lub pseudonimy przedstawicieli służb medycznych można zobaczyć na stronie http://www.szpitale1944.pl/

W liście przesłanym z okazji 77. rocznicy zdobycia PWPW Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej przytoczyła słowa Stanisława Marczaka-Oborskiego, powstańca z 6 kompanii batalionu Armii Krajowej „Kiliński”:

„Choćby zawiodła wszelka pomoc, choć przyjdą dni głodu i moru, ostatniej stawki nie przegramy – stawki naszego honoru”.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 03.08.2021, 15:28
Źródło informacji PAP MediaRoom
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ