Rosja

Rosjanie uznali nasze prawo do roszczeń za zanieczyszczoną ropę naftową - poinformował w Warszawie prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Jak dodał, rosyjska ropa płynie jednym rurociągiem, uruchomienie pozostałych planowane jest na początek lipca.

Rosyjski operator Transnieft podał, że dostawy czystej ropy naftowej do Polski mogą się zacząć 8-9 czerwca; trwa odpompowywanie zanieczyszczonej ropy na terytorium Białorusi, a surowiec na Słowacji i Węgrzech przyjmowany jest w normalnym trybie.

Wicepremier Rosji Dmitrij Kozak wyraził przekonanie, że Rosja porozumie się do 10 czerwca ze stroną polską w sprawie zanieczyszczonej ropy naftowej i sposobach odszkodowań. Kozak powiedział, że rozbieżności dotyczą m.in. ilości skażonej ropy.

Nie możemy dopuścić do tego, by nasze rafinerie, instalacje, wyposażenie ucierpiało na jakości - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że dostawcy rosyjscy popełnili bardzo duże błędy biznesowo-operacyjne i muszą za to odpowiedzieć finansowo.

Nie ma zagrożenia zakłóceń dostaw paliw na rynek krajowy - zapewnia resort energii. Minister Krzysztof Tchórzewski wystąpił do ministra energetyki Rosji o pilne działania ws. jak najszybszego przywrócenia dostaw czystej ropy rurociągiem "Przyjaźń".

Minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak, który składa wizytę w Arabii Saudyjskiej, powiedział w niedzielę, że dostawy ropy do Polski przez rurociąg Przyjaźń zostaną wznowione w poniedziałek.

Straty Białorusi spowodowane zanieczyszczeniem ropy w rurociągu Przyjaźń mogą wahać się od 271,3 mln do 435,3 mln USD - ocenia rosyjski dziennik "Wiedomosti". To koszty m.in. utraconych dochodów z tranzytu i przerobu rosyjskiego surowca.

Nie wiadomo, kiedy będą wznowione dostawy niezanieczyszczonej rosyjskiej ropy przez rurociąg Przyjaźń - przekazało w poniedziałek agencji Reutera źródło w białoruskim państwowym koncernie Biełnaftachim.