Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Cao Yi zaczęła pracować w firmie Huawei w 2000 roku. „Rozpoczęłam pracę w Huawei po uzyskaniu tytułu magistra. Teraz pracuję w dziale elektroniki. Jestem przedstawicielem firmy ds. kultury korporacyjnej i kluczowych wartości” – mówi.
Huawei to spółka prywatna oparta na akcjonariacie pracowniczym, gdzie 100 proc. udziałów należy do pracowników. Firmę założył w 1987 r. chiński inżynier Ren Zhengfei. Początkowo liczyła ona 6 udziałowców, w 2003 roku już 15 061, a w 2018 r. – 96 768.
„Pierwsze udziały otrzymałam po trzech latach pracy. Nie było ich wiele, ale stanowiły dla mnie silną motywację, bo oznaczały, że moja dotychczasowa praca spotkała się z uznaniem. Myślę, że otrzymałam udziały, bo dobrze wypełniałam swoje obowiązki” – opowiada Cao Yi.
Udziały dostaje się jednak tylko na czas pracy w firmie. „Program udziałów pracowniczych Huawei jest programem motywacyjnym, a także rodzajem inwestycji dla pracowników. Kiedy ktoś odchodzi z firmy albo chce sprzedać swoje udziały, może je odsprzedać firmie. Następnie trafiają one do innych pracowników, którzy zakwalifikują się do ich uzyskania” - mówi Jiang Xisheng, sekretarz Zarządu Huawei.
Prawo do udziałów w firmie mają wyłącznie obywatele Chin. „Ze względu na kontrole dewizowe w Chinach, pracownicy spoza naszego kraju nie mogą nabywać udziałów Huawei. Tym pracownikom oferujemy jednak inny, długoterminowy program motywacyjny, premiujący dobre wyniki w oparciu o staż pracy” – mówi Jiang Xisheng. Oznacza to również, że i inwestorzy zagraniczni, nie mają dostępu do udziałów.
Raz na pięć lat udziałowcy wybierają spośród siebie 115 osobową Komisję Reprezentantów, a ta z kolei wybiera Zarząd i Radę Nadzorczą firmy. „Pracownicy posiadający udziały są faktycznymi udziałowcami firmy, którzy muszą egzekwować swoje prawa. Czynią to wybierając swoich przedstawicieli. Jest to bardzo korzystne, ponieważ lepiej rozumieją potrzeby rozwojowe spółki i znają branżę, dlatego mogą podejmować w pełni świadome decyzje” – dodaje Jiang Xisheng.
Na początku swojego istnienia Huawei sprzedawał importowane centrale telefoniczne, ale już w 1990 r. zaczął pracować nad własnym sprzętem. Siedem lat później wprowadził rozwiązania bezprzewodowe oparte na technologii GSM. W 2001 r. chińska firma otworzyła w Stanach Zjednoczonych cztery ośrodki badawczo-rozwojowe. W 2004 r. zdobyła pierwszy kontrakt w Europie z duńskim operatorem o nazwie Telfort.
„Nasza wizja i hasło to zapewnianie rozwiązań cyfrowych dla każdego domu, osoby i organizacji, aby stworzyć inteligentny świat z pełną łącznością. W osiągnięciu tego celu ogromną rolę odgrywają łączność i moc obliczeniowa”- mówi Karl Song, wiceprezes ds. komunikacji korporacyjnej w Huawei.
Według niego przy zapewnieniu pamięci do zapisu danych i mocy obliczeniowej potrzeba łączności do przesyłu danych. „Chcemy więc rozwijać te dwa główne elementy. Będziemy inwestować znaczną część naszych zasobów, co najmniej 10 proc. rocznych przychodów, w badania i rozwój” – mówi. Tę łączność ma zapewnić technologia przesyłu 5G, która jest 10 razy szybsza od obecnie dostępnych połączeń komórkowych, realizowanych w standardzie 4G.
W 2018 r. Huawei przeznaczył 15 mld dolarów na badania i rozwój produktów. W ubiegłym roku było to 16-17 mld dolarów.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
Data publikacji | 15.01.2020, 18:01 |
Źródło informacji | Centrum Prasowe PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |