Image
Mononukleoza – jej przechorowanie na pewien czas wyklucza dawstwo krwi czy osocza PAP
O mononukleozie mawia się: „choroba pocałunków”, bo do zarażenia się nią potrzebna jest relatywnie duża ilość śliny – np. tyle, ile podczas całowania, choć można się też zarazić używając wspólnych sztućców. Uwaga, jej przechorowanie na jakiś czas wyklucza z możliwości dawstwa – krwi, osocza czy narządów! Warto też wiedzieć, że wirus wywołujący mononukleozę może mieć udział w powstawaniu innych chorób.
- 18.11.2020, 08:59
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Serwis Zdrowie