Dzień bez samochodu czy bez kierowcy?
Jeżdżą samodzielnie, nie zużywają benzyny ani oleju, można je zaprogramować za pomocą komórki, a podczas jazdy poprawiać makijaż - choć testy cały czas trwają, o samochodach autonomicznych już mówi się pojazdy przyszłości. Z jednej strony rozmawia się o zmianie niekorzystnych przyzwyczajeń i wybieraniu alternatywnych środków transportu, z drugiej coraz częściej pojawia się hasło "sharing economy" i idąca za nim diagnoza, że niedługo dobrem nie będzie samochód, a usługa przejechania się nim na przykład bez udziału kierowcy. Jak to możliwe?