Pobierz materiał i Publikuj za darmo
- PK informuje:
Sąd Najwyższy podzielił argumenty przedstawione w kasacji przez Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro i przekazał sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania sprawę Zbigniewa T. skazanego za spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu, przekraczając granice obrony koniecznej.
Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny dał wielokrotnie wyraz temu, że państwo powinno stawać po stronie osób napadanych, a nie napastników. Przykładem tego są przepisy o szerszych granicach obrony koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal, czy ogrodzony teren, które weszły w życie w styczniu 2018 roku.
- Musimy dać informację Polakom, że jeśli będą się bronić skutecznie, używając nawet metod, które są dalej idące, niż te, którymi posłużył się napastnik, to będą chronieni przez państwo – podkreślił Zbigniew Ziobro.
Sprawa rozboju w Lipnie
Sprawa objęta kasacją dotyczy rozboju, który miał miejsce 23 listopada 2013 roku w Lipnie. Zbigniew T., 62-letni wówczas, poruszający się o kuli, niepełnosprawny, został napadnięty przez młodego mężczyznę. Napastnik uderzył go pięścią w twarz, zrzucając mu okulary i powalając na ziemię. Przeszukał jego kieszenie i dokonał kradzieży portfela z dokumentami i pieniędzmi. Nie poprzestał jednak na tym i nadal obszukiwał ubranie mężczyzny w poszukiwaniu pieniędzy. Kiedy Zbigniew T. podjął próbę odepchnięcia napastnika, został przez niego ponownie uderzony pięścią w twarz i kopnięty w głowę. Wówczas pod pozorem szukania pieniędzy Zbigniew T. wyjął z kieszeni scyzoryk, którym pchnął napastnika. Kiedy napastnik został zraniony, zaprzestał swoich działań i oddalił się. Wówczas Zbigniew T. także zaprzestał jakiejkolwiek aktywności wobec sprawcy. Swoim działaniem Zbigniew T. spowodował u napastnika chorobę realnie zagrażającą życiu. Jak wskazywał w wyjaśnieniach, działał w celu obrony oraz chęci naznaczenia napastnika, by ułatwić jego identyfikację Policji. W ocenie prokuratora przekroczył on jednak granice obrony koniecznej działając nie tylko w celu obrony, ale również samowoli prawnej. Dlatego też oskarżył go o czyn z art. 156 § 1 pkt 2 kodeksu karnego w zw. z art. 25 § 2 kodeksu karnego.
Rozpoznający sprawę sąd uwzględnił złożony przez Zbigniewa T. na rozprawie wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego i wyrokiem z dnia 4 lipca 2014 roku uznał go za winnego popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 kodeksu karnego w zw. z art. 25 § 2 kodeksu karnego i na podstawie art. 25 § 2 kodeksu karnego odstąpił od wymierzenia oskarżonemu kary.
Trafne argumenty podniesione w kasacji
Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny zarzucił temu wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisów prawa karnego procesowego tj. art. 387 § 2 kodeksu postępowania karnego w zw. z art. 387 § 1 kodeksu postępowania karnego, w konsekwencji skutkujące naruszeniem art. 25 § 2 kodeksu karnego poprzez przyjęcie, że Zbigniew T. dopuścił się przekroczenia granic obrony koniecznej. Wskazał, że Sąd Rejonowy w Lipnie zaakceptował złożony w trybie art. 387 kodeksu postępowania karnego wniosek oskarżonego mimo, iż w świetle ujawnionego materiału dowodowego przedstawione w akcie oskarżenia okoliczności przekroczenia przez Zbigniewa T. granic obrony koniecznej, budziły zasadnicze wątpliwości.
Jak podkreślił w kasacji Prokurator Generalny zgromadzony w sprawie materiał dowodowy niewątpliwie pozwalał na wnioskowanie, że Zbigniew T. odpierał bezpośredni, bezprawny, rzeczywisty zamach na jego chronione prawem dobra w postaci zdrowia i mienia, a jego działanie było podyktowane wolą ich obrony przed agresywnym, mającym nad nim przewagę napastnikiem.
Wskazał, że zdarzenie przebiegało dynamicznie, a sprawca zamachu, mający nad Zbigniewem T. przewagę fizyczną i reagujący biciem oraz kopaniem na podjętą przez niego próbę odepchnięcia go, mimo wejścia w posiadanie portfela, nie zaprzestał podejmowania czynności mających na celu ujawnienie większej ilości przedmiotów, mogących stanowić przedmiot zaboru.
Zaznaczył, iż od Zbigniewa T. nie można było domagać się pozostawania obojętnym i biernym wobec ataku napastnika, tym bardziej, że z uwagi na jego niepełnosprawność ucieczka przed sprawcą była niemożliwa.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.(PAP)
kom/ tnt/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 27.08.2018, 15:19 |
Źródło informacji | PK |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |