Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Ceny gazu są szczególnie wysokie w Europie. To wynik m.in. bardzo niskiego poziomu zapełnienia europejskich magazynów tego surowca po ostatniej mroźnej zimie.
„Równocześnie nasz kontynent zderzył się z problemem niewystarczającej podaży gazu ziemnego. Wynika ona głównie z działań Gazpromu, głównego dostawcy gazu do Europy. Gazprom nie korzysta w pełni z możliwości technicznych tranzytu tego surowca w kierunku zachodnim i nie zapełnia nim swoich magazynów w Europie Zachodniej przed zimą” - mówi Marcin Szczudło. G
azprom, który odpowiada za ok. 40 proc. dostaw gazu do Europy, w ostatnich miesiącach dostarczał do UE tylko tyle tego surowca, ile przewidują umowy długoterminowe. I to mimo tego, że wcześniej sprzedawał go znacznie więcej. To kolejny czynnik wzrostu cen.
„Istotne są również zmiany na globalnym rynku LNG, ponieważ Europa o dostępne na rynku dostawy skroplonego gazu ziemnego konkuruje m.in. z Azją i Ameryką Łacińską, gdzie za importowany gaz można dostać wyższą cenę” - mówi wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny.
Rekordowe wzrosty cen gazu w Europie, a w szczególności na rynkach niemieckim i holenderskim, z którymi ściśle powiązana jest nasza, krajowa Towarowa Giełda Energii, przekładają się na wzrost cen również i w Polsce.
„Dość powiedzieć, że w listopadzie 2021 roku firmy zaopatrujące się na TGE - a taką firmą jest między innymi PGNiG Obrót Detaliczny - płaciły za gaz ziemny o około 442 proc. więcej niż w listopadzie 2020 roku. Mimo to ceny dla gospodarstw domowych na rachunkach od PGNiG wzrosły w tym czasie zaledwie o 21,8 proc.” - relacjonuje Szczudło.
Rosnące ceny gazu to nie tylko problem Polski. Z następstwami zawirowań na rynkach energetycznych borykają się praktycznie wszystkie kraje Europy, gdzie konsekwencje kryzysu idą nawet dalej. Nie tylko rosną ceny gazu - upadają również duże przedsiębiorstwa energetyczne. Tak jest m.in. w Wielkiej Brytanii, Czechach czy Holandii.
W ostatnich dniach prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację prawa energetycznego. Zawarte w niej zmiany mają uchronić polskie gospodarstwa domowe przed jednorazową drastyczną podwyżką rachunków za gaz.
„Dzięki nowym zapisom następstwa obecnego kryzysu energetycznego mogą zostać rozłożone przez dostawców energii w dłuższej perspektywie czasowej, a wzrosty taryf nie osiągną tak drastycznych poziomów, o jakich informowały media w odniesieniu do innych sprzedawców gazu. Oczywiście, nad całym tym procesem czuwa jak zawsze prezes Urzędu Regulacji Energetyki, który bierze pod uwagę interes wszystkich stron - w szczególności gospodarstw domowych” - mówi wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny.
Wzrost cen ma też rekompensować rządowa tarcza antyinflacyjna. Przyczyni się do tego obniżenie stawki podatku VAT na gaz z 23 na 8 proc.
„Obniżka VAT, a tym samym złagodzenie wzrostu cen, przypadnie na początek 2022 roku, a więc szczyt sezonu grzewczego. Specjalnym mechanizmem wsparcia ma być również dodatek osłonowy. To szereg działań opracowanych w celu skutecznej walki z kryzysem, które pozwolą na ograniczenie jego wpływu na budżety domowe Polaków” - dodaje Szczudło.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 15.12.2021, 15:56 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |