Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Pierwszy krok w tym kierunku już został wykonany: Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji pozytywnie zaopiniowała wydawanie przez lekarzy POZ skierowań na bezpłatne testy w kierunku HCV w grupach ryzyka - podkreślili uczestnicy debaty "Znaczenie rozwiązań systemowych dla eliminacji zakażeń HCV w Polsce", która odbyła się w Warszawie.
Ich zdaniem, teraz ruch należy do Ministerstwa Zdrowia. Jak poinformowała PAP Marzena Kruszewska, rzeczniczka ministra zdrowia, trwają prace analityczne w tym zakresie. Resort zwrócił się również do prezesa AOTMiT o dodatkowe informacje w tej sprawie. "Zwrócimy się także do prezesa NFZ z prośbą o opinię nt. potencjalnych kosztów związanych z udostępnieniem badania w kierunku HCV w ramach POZ, a następnie propozycje rozwiązań zostaną przedstawione Ministrowi Zdrowia" - zaznaczyła Kruszewska. Na tym etapie za wcześnie jest, by rozmawiać o ewentualnym terminie wprowadzenia zmiany.
"Sytuacja zmierza w dobrym kierunku. Skoro AOTMiT wydała pozytywną opinię nt. kierowania przez lekarzy pierwszego kontaktu na testy - to znaczy, że coś naprawdę się ruszyło" - powiedziała w trakcie debaty Barbara Pepke, prezes Fundacji Gwiazda Nadziei, lider Koalicji Hepatologicznej.
"Dostępność testu anty-HCV u lekarza rodzinnego jest absolutnie podstawą do tego, aby można było coś dalej robić w sytuacji, kiedy lekarz rodzinny podejrzewa zakażenie. To powinno być od dawna, i dzięki walce różnych gremiów wydaje się, że udało się to zrobić. Natomiast to nie jest równoznaczne z aktywnym poszukiwaniem osób zakażonych" - oświadczył prof. Piotr Małkowski z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego.
Istotne jest, aby zwiększyć wykrywalność osób z wirusem. Dlatego organizacje pacjentów i lekarze uważają, że drugim kluczowym elementem procesu ograniczania wirusa HCV w populacji mogłyby być badania przesiewowe na szeroką skalę.
Jak powiedział podczas debaty Julio Burman, dyrektor programu "Elpa@Home" z Europejskiego Stowarzyszenia Pacjentów z Chorobami Wątroby ELPA, szacunki pokazują, że w Polsce może być nawet 100 000 osób, "które chodzą z bombą zegarową".
"Ta bomba nie zagraża tylko im i ich rodzinom, ale całej populacji i systemowi gospodarczemu w Polsce. Mamy sposób na rozbrojenie tej bomby. To screening, czyli badania przesiewowe w kierunku wykrycia wirusa HCV" - tłumaczył Burman. Jak powiedział, odpowiednio wcześnie wykryty wirus HCV oznacza oszczędności, bo zmniejsza się liczba osób w późniejszych stadiach choroby, np. z marskością, nowotworem wątroby czy kwalifikujących się do przeszczepu.
"Naprawdę warto zadbać o badania przesiewowe. To nie jest ani trudne, ani kosztowne. Co w Polsce można kupić za 1 dolara? Można kupić zdrowie człowieka, bo właśnie tyle kosztuje test w kierunku HCV - podkreślił. - To najlepsza inwestycja, jaką możemy zrobić. Jest wielu ludzi wokół nas, którzy chodzą z tą zakaźną chorobą. Myślę, że minimalnym prawem pacjenta jest to, by dowiedzieć się o zakażeniu" - zaznaczył.
Uczestnicy debaty zgodzili się, że choć jest jeszcze wiele do zrobienia, to jednak sytuacja osób z wirusem HCV w Polsce poprawia się, o czym świadczą również liczby. „Szacujemy, że w tym roku przeleczonych nowoczesnymi terapiami będzie aż 12 000 pacjentów. W 2016 r. leczonych było 7 900 osób, a w 2015 r. - 5 000” - tłumaczyła Barbara Pepke.
Jak podkreśliła, spada również liczba pacjentów oczekujących na leczenie. W lutym br. w NFZ zarejestrowanych było 1 000 pacjentów, którzy wymagają pilnego leczenia, a w grudniu - 684.
"Wiemy, że w większości placówek w kraju pacjenci są leczeni na bieżąco. Zdarza się, że kontrakt szpitala na te terapie przewyższa realne potrzeby. Niestety są też takie miejsca, gdzie chorzy będą czekali jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Obserwujemy nierównomierne finansowanie leczenia WZW w naszym kraju. Jednak szacujemy, że w przeważającej większości, do połowy przyszłego roku we wszystkich prawie placówkach, pacjenci będą przeleczeni nowoczesnymi lekami. Problemy z dostępem do specjalistycznych terapii są tylko w tych województwach, gdzie jest zbyt mało ośrodków leczących i lekarzy; taka sytuacja jest m.in. we Wrocławiu i w Gdańsku" - powiedziała Pepke. Według niej, jest zbyt mało specjalistów - to powoduje, że na konsultacje w poradniach czeka się miesiącami.
Takie zdanie wyraził również prof. Krzysztof Simon, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych, ordynator oddziału I zakaźnego Klinicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu. "Kolejka pacjentów do leczenia u nas wynosi 1 200 osób. Ogromnym problemem w naszej placówce jest brak lekarzy. Mimo że mamy środki i staramy się włączać do leczenia mniej więcej 7 pacjentów dziennie - oświadczył. - Konsekwencją tego włączenia pacjentów jest to, że ktoś musi monitorować przebieg ich leczenia - a skąd znaleźć lekarzy, skoro oni przy obowiązujących pensjach wyjeżdżają? Nie możemy tego monitorować" - oświadczył prof. Simon.
Rocznie w Polsce diagnozowanych jest ok. 4 000 pacjentów z wirusem HCV. Problemem jest to, że zakażeń jest więcej, ale - według szacunków aż 80% zakażonych nie o tym, że ma wirusa.
WZW typu C wywołane jest przez wirusa HCV. Może on prowadzić do marskości oraz do raka wątroby. Do zakażenia HCV może dojść przez kontakt z zakażoną krwią. 84% osób zakażonych wirusem HCV w Polsce to ofiary zakażeń szpitalnych.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 12.12.2017, 17:07 |
Źródło informacji | Centrum Prasowe PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |