Newsletter

Sopot: Unia energetyczna - jeden z warunków bezpiecznej Europy?

23.06.2015, 12:34aktualizacja: 23.06.2015, 12:34

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

EKF 1
EKF 1
Zintegrowana infrastruktura energetyczna, spójne mechanizmy zaopatrzenia w kluczowe surowce oraz stabilne rozwiązania, gwarantujące unijnej gospodarce czystą i tanią energię - to główne warunki bezpieczeństwa energetycznego Europy, w których osiągnięciu ma pomóc unia energetyczna.

WIDEO: Wywiad z Januszem Lewandowskim podczas Europejskiego Kongresu Finansowego

Podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie eksperci ocenili stan zaawansowania tego wielkiego europejskiego projektu po ponad roku od jego zgłoszenia.

Zorganizowany już po raz piąty sopocki kongres zgromadził ponad 1,3 tys. przedstawicieli świata biznesu, polityki i nauki. Wiodącym tematem spotkania jest integracja europejska wobec kryzysu bezpieczeństwa, przejawiającego się m.in. sytuacją na Ukrainie. W tym kontekście również problematyka bezpieczeństwa energetycznego Unii nabrała szczególnego znaczenia.

"Trzeba było praktycznie wojny na Ukrainie, żeby Europa dojrzała do tego, aby na serio traktować wymiar bezpieczeństwa jako wymiar unii energetycznej" - wskazał szef Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, b. unijny komisarz Janusz Lewandowski podczas poniedziałkowej debaty poświęconej właśnie perspektywom unii energetycznej. Dyskusję moderował wicekanclerz Niemiec w latach 1998-2005 Joschka Fischer, który podkreślał znaczenie mądrych regulacji energetycznych dla bezpieczeństwa krajów Unii.

Janusz Lewandowski zaakcentował dwa wymiary działań służących budowie unii energetycznej: pierwszy, związany ze stabilnością i bezpieczeństwem dostaw surowców energetycznych, i drugi, dotyczący cen energii zapewniających konkurencyjność unijnej gospodarki, przegrywającej dziś pod tym względem z USA czy Chinami, gdzie ceny energii są niższe niż w Europie (wywiad do obejrzenia TUTAJ).

Na ten aspekt projektu unii energetycznej zwrócił również uwagę w debacie podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Andrzej Dycha, który przypomniał, że zabezpieczenie dostaw energii i gazu oraz zapewnienie bezpieczeństwa wytwarzania energii elektrycznej to tylko jeden z celów unii energetycznej. "Z drugiej strony chcieliśmy, aby ten nowy projekt wykreował nową przestrzeń dla rozwoju przemysłowego w Europie, w Polsce, poprzez zapewnienie niskich cen dla przemysłu i odbiorców” - zaznaczył.

Wiceminister Dycha spodziewa się, iż w najbliższym czasie w wielu państwach UE pojawią się propozycje zmian legislacyjnych dotyczących energetyki. "Dominujący obecnie w UE sposób myślenia de facto doprowadzi do miejsca, w którym energetyczny rynek europejski będzie bardziej zintegrowany - również poprzez budowę nowej, efektywnej, ekonomicznie uzasadnionej infrastruktury" - wskazał wiceminister, według którego nowe zasady powinny wymusić obniżanie cen i kosztów energii na rynku.

Oliver Koch, który w Komisji Europejskiej zajmuje się sprawami rynku energii, zwrócił uwagę na praktyczny wymiar unii energetycznej. "To nie tylko chodzi o to, żeby przebijać się z terminem "solidarność", ale o konkretne rozwiązania" - podkreślił, odnosząc swoje słowa np. do sytuacji, w której państwo członkowskie UE zostałoby pozbawione dostaw gazu. Jak mówił: "solidarność pozostanie wówczas tylko słowem", jeżeli nie będzie konkretnych rozwiązań, mechanizmów działania i infrastruktury technicznej, by pomóc takiemu państwu poprzez zapewnienie dostaw z innego kierunku.

"Jednak oprócz infrastruktury jeszcze bardziej potrzebujemy wspólnego zrozumienia tego, że w przypadku kryzysu musimy działać razem; żeby nie działać narodowo, ale transgranicznie” - podkreślił Oliver Koch, wyjaśniając, że wymaga to - jak mówił - "nowej, silniejszej polityki". "Ta integracja nie jest jeszcze pewna; mamy sporo pracy zanim przekonamy państwa członkowskie do tego, żeby zrobiły to, czego nie zrobiły w ostatnich latach"- przyznał przedstawiciel KE.

Również Janusz Lewandowski jest zdania, że wiele jest jeszcze w tym zakresie do zrobienia. Do spornych kwestii zaliczył m.in. sprawę - jak to określił - "badania układów z partnerami spoza UE pod względem tego, czy prowadzą w stronę bezpieczeństwa czy w odwrotnym kierunku”. Wprawdzie od trzech lat w UE istnieje obowiązek wzajemnego informowania się o wielkich transakcjach energetycznych z partnerami trzecimi, jednak - według szefa Rady Gospodarczej przy Premierze - wciąż nieosiągalnym celem jest możliwość badania kontraktów zawieranych przez poszczególne państwa nie po, ale przed ich zawarciem, aby - jak mówił - "uniknąć kontraktów, które w jakiś sposób naruszają bezpieczeństwo dostaw w UE i łamią solidarność europejską”.

Inna sporna kwestia to wyważenie unijnej polityki energetycznej i klimatycznej tak, by była do przyjęcia przez wszystkie państwa Unii. Dziś istnieją w tym zakresie rozbieżności, podobnie jak różne są powody, dla których - w zależności od kraju i jego specyfiki - państwa UE zainteresowane są projektem unii energetycznej. "Źródłem unii energetycznej są tak naprawdę problemy ekonomiczne w UE; potrzebujemy zreformowania rynku energii po to, by wesprzeć przemysł w Unii" - przekonywał wiceminister Andrzej Dycha, według którego kryzys na Wschodzie uwidocznił możliwe ryzyka i dał nowy impuls do działania, także w dziedzinie energetyki.

Jednym z takich działań są inwestycje w infrastrukturze potrzebnej do przesyłania energii elektrycznej i gazu, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Unii. Przy czym potencjalny problem Polski - wskazał wiceminister Dycha - mógłby dotyczyć głównie importowanego ze Wschodu gazu, a nie innych surowców - węgla i ropy.

Prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej SA Marek Woszczyk zwrócił uwagę, że Polska jest uzależniona  w 26 proc. od importu wszelkich rodzajów nośników energii pierwotnej, podczas gdy dla całej UE stopień uzależnienia wynosi średnio 54 proc. „W trzech czwartych Polska jest w stanie sobie poradzić bez importu nośników energii, czyli gazu, ropy paliw kopalnych” - podkreślił prezes, wyrażając przekonanie, że "unia energetyczna jest bardziej potrzebna Europie niż Polsce".

Prezes PKN Orlen SA Jacek Krawiec zwrócił natomiast uwagę, że z punktu widzenia europejskiego przemysłu rafineryjnego i jego konkurencyjności, kluczową sprawą są koszty energii. "Obecnie sektor rafineryjny w Europie zmaga się ze strukturalnym problemem braku konkurencyjności ze względu właśnie na wysokie ceny energii elektrycznej. Dziś średni koszt energii w całkowitych kosztach rafinerii europejskiej wynosi 60 proc, podczas gdy w przypadku amerykańskiej jest to 20 proc." - tłumaczył prezes.

Zdaniem szefa Orlenu, przy tworzeniu koncepcji europejskiej unii energetycznej Komisja Europejska nie bierze pod uwagę braku konkurencyjności olbrzymiego segmentu gospodarki europejskiej. „Sektor naftowy został kompletnie pominięty przy konstruowaniu europejskiej polityki energetycznej” - ubolewał szef paliwowego potentata, uznając taką postawę za - jak mówił - „kardynalny błąd”. Jego zdaniem, choć przy konstruowaniu projektu unii energetycznej mówiono, że strategicznym wyzwaniem dla UE jest koszt energii, później przesunięto ciężar dyskusji w stronę spraw środowiskowych.

"Walka ze zmianami klimatycznymi - tak, ale nie w oderwaniu od rzeczywistości" - przekonywał prezes Krawiec, nawołując do takiego skonstruowania unii energetycznej, by wspierała rozwój europejskiej gospodarki, zamiast go utrudniać. Uczestnicy sopockiej debaty wyrazili przekonanie, że kierunek, jakim jest wzmacnianie europejskiej solidarności energetycznej, będzie w UE kontynuowany.

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji 23.06.2015, 12:34
Źródło informacji Centrum Prasowe PAP
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ

Pozostałe z kategorii