Newsletter

Nauka i technologie

Naukowcy z Polski i Norwegii badają, czym stawy w mieście różnią się od tych poza aglomeracjami

10.05.2022, 08:00aktualizacja: 10.05.2022, 08:00

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Naukowcy z Polski, w tym z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego, są częścią międzynarodowego zespołu badającego m.in., czym stawy w mieście różnią się od tych poza aglomeracjami, ich kondycję oraz ewentualne negatywny wpływ na gatunki żyjące w wodzie.

Na świecie - w zależności od klasyfikacji – istnieje od 64 milionów do nawet 3 miliardów zbiorników definiowanych jako stawy. A to z kolei stanowi aż 30 proc. wszystkich wód stojących słodkich na świecie. Dokładne badanie bioróżnorodności tych zbiorników, a także wypracowanie metody ich monitorowania wydaje się więc niezwykle ważne.

"Pomimo że stawy są ekosystemami znanymi większości ludzi od dzieciństwa, miejskie zbiorniki wodne i ich fauna nadal kryją wiele tajemnic. Dotychczas większość prac w tym temacie dotyczyła zwierząt o większych rozmiarach, łatwych do obserwacji, czy odłowu, albo też koncentruje się na pojedynczych gatunkach. Brakuje opracowań dla całych zespołów występujących tam gatunków oraz porównań w szerokiej skali geograficznej. W naszej ocenie tylko takie podejście pozwoli uzyskać prawdziwy obraz kondycji tych zbiorników, zmian ich bioróżnorodności oraz wykryć ewentualne negatywne trendy" – wyjaśniła dr hab. Karolina Bącela-Spychalska z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ.

Badaczka z Łodzi należy do międzynarodowego zespołu realizującego projekt ECOPOND, który ma na celu poprawę technik monitorowania bioróżnorodności zbiorników słodkowodnych. Jest on realizowany w pięciu zespołach partnerskich i finansowany z Funduszy Norweskich w ramach Programu "Badania", którego operatorem jest Narodowe Centrum Nauki. W Polsce liderem projektu jest dr hab. Szymon Śniegula z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, a w zespole są naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Norweskiego Instytutu Weterynaryjnego w Oslo.

"Naszym wspólnym zadaniem jest badanie problemów i mechanizmów, które zachodzą w stawach w pięciu obszarach geograficznych. Badamy więc zbiorniki słodkowodne w Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Oslo i Trondheim, a także na obszarach niezurbanizowanych w okolicy tych miast" – tłumaczyła dr Bącela-Spychalska.

Dodała, że w badaniach biolodzy skupiają się na różnorodności biologicznej bakterii, grzybów, zwierząt bezkręgowych i kręgowych. Monitorują też skład chemiczny wody w kilkudziesięciu zbiornikach słodkowodnych od Krakowa po Trondheim w Norwegii.

Zwróciła uwagę, że stawy wydają się niezwykle ciekawymi obiektami, nie tylko ze względu na ich dużą różnorodność, różną wielkość i usytuowanie, ale także dlatego, że są one bardzo wrażliwe na wszystkie zmiany, nie tylko w samym zbiorniku, ale także wokół niego. Są poddawane bardzo dużej antropopresji, czyli presji ze strony człowieka.

"Z drugiej jednak strony w tych miejscach, gdzie wpływ człowieka jest znaczny, na przykład w miastach, stawy stanowią swoiste refugia, czyli miejsca, w których różnorodność biologiczna może się rozwijać mimo zmian w otoczeniu" – zaznaczyła.

Na zmiany w zbiornikach może wpływać temperatura, która jest wyższa w miastach, niż poza nimi, osuszanie, zanieczyszczenie, czy wprowadzanie obcych gatunków, które naturalnie nie występują na danym obszarze geograficznym.

"Po powrocie z wakacji w tropikach mało kto myśli o tym, by wyczyścić buty zanim wybierze się na spacer do Lasu Łagiewnickiego. A może mieć to znaczący wpływ na przenoszenie się organizmów" – wskazała biolożka.

Ponieważ sklasyfikowanie, czy oznaczanie wielu gatunków metodami tradycyjnymi jest mało efektywne i czasochłonne, naukowcy planują badać różnorodność gatunkową nie poprzez pobór i oznaczanie poszczególnych grup organizmów, ale poprzez wykorzystanie środowiskowego DNA i RNA z próbek wody.

"Wiadomo, że wszystkie zwierzęta uwalniają do wody komórki swojego ciała, a wraz z nimi, swój materiał genetyczny: DNA i cząsteczki RNA. Cząsteczki te zatrzymujemy na filtrach w trakcie filtrowania wody z badanego stawu i potem przeanalizujemy w laboratorium. Nasze zadanie polega na odfiltrowaniu fragmentów DNA z pobranej wody i na tej podstawie zidentyfikowanie tego, co żyje w stawie. Następnie, podobnie jak w sklepie korzystamy z kodów kreskowych do odczytania ceny i danych o produkcie, tak i my na podstawie krótkich fragmentów DNA – tzw. kodów kreskowych życia, możemy odtworzyć listę organizmów żyjących w danym zbiorniku" – wyjaśniła dr Bącela-Spychalska.

Dodatkowo naukowcy prowadzą pomiary parametrów fizyko-chemicznych wody, które zostaną użyte jako dodatkowe czynniki w analizach różnorodności gatunkowej.

"Na tej podstawie będziemy mogli stwierdzić wpływ zanieczyszczeń na zespół gatunków. Badania powinny wyjaśnić, czy faktycznie proces urbanizacji jest niebezpieczny dla organizmów wodnych. A może zwiększenie stawów w miastach spowoduje, że lepiej będziemy mogli chronić organizmy związane z wodą" – podkreśliła badaczka.

Źródło informacji: Nauka w Polsce

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 10.05.2022, 08:00
Źródło informacji Nauka w Polsce
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ

Pozostałe z kategorii