Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Stanowisko Ministerstwa Zdrowia
W sierpniu przedstawiciele sekcji prostaty Stowarzyszenia UroConti dowiedzieli się, że minister podjął pozytywne rozstrzygnięcie, w którym lek (enzalutamid) ma być stosowany we wspólnym programie lekowym z dotychczas stosowanym octanem abirateronu (…). Dowiedzieli się jednak także, że podmiot odpowiedzialny, firma Janssen, producent abirateronu, nie wyraża zgody na zaproponowany przez resort kształt programu lekowego, uniemożliwiając tym samym poszerzenie opcji terapeutycznych pacjentom i że "(…) możliwość dalszego procedowania zmian w treści programu jest zależna od dobrej woli podmiotu odpowiedzialnego właściwego na terytorium RP dla danego leku (…)". Najwyraźniej jednak dobrej woli po stronie firmy Janssen nie ma.
"Na początku września usłyszałem, że ministerstwo cały czas „musi walczyć z drugą firmą, ale że sobie poradzi - mówi Bogusław Olawski, przewodniczący sekcji prostaty UroConti. - Jak widać sobie nie poradziło. Kiedy mijały kolejne tygodnie i nic się nie działo, wysłaliśmy pismo w imieniu pacjentów z prośbą o mediacje pomiędzy firmami, bo to się nie mieści w głowie, żeby koncerny farmaceutyczne decydowały w Polsce o refundacji a nie minister zdrowia".
Producent "mydli oczy"
Pacjenci wysłali do firmy Janssen prośbę o wyjaśnienie powodów takiego postępowania, ale nie otrzymali odpowiedzi. Z mediów dowiedzieli się, że jeśli chodzi o poszerzenia programu lekowego o drugi lek, to "firma Janssen jest w trakcie rozmów z ministrem zdrowia", natomiast przede wszystkim ma na uwadze wypracowanie rozwiązań, które zapewnią pacjentom leczenie raka prostaty na wcześniejszych jego etapach "a nie tylko poprzez wprowadzanie innych leków w tej samej linii leczenia".
"Czytam to i oczom nie wierzę - oburza się Bogusław Olawski. - Firma skwitowała kwestię dostępu do leczenia po chemioterapii jednym zdaniem i gładko przeszła do tematu leczenia przed chemioterapią. Bardzo nam zależy na tym, by chorzy na raka prostaty mieli dostęp do leczenia na wszystkich etapach choroby, ale nie może się to odbyć kosztem pacjentów z zaawansowanym rakiem stercza. A odnoszę wrażenie, że zostaliśmy w pewnym sensie +poświęceni+ przez firmę. Musimy też zrobić wszystko, aby zminimalizować ryzyko podobnych praktyk w przypadku programów lekowych przed chemioterapią. Aby ministerstwo nie dopuściło do monopolu jednej firmy. Pacjenci i lekarze muszą mieć wybór, bo tak jest na całym świecie. Dlaczego mamy się godzić, aby traktowano Polskę i nas pacjentów jak +trzeci świat+?".
Jest rozwiązanie
Resort informuje, że "minister zdrowia nie został wyposażony przez ustawodawcę w narzędzia, które umożliwiałyby wpłynięcie na wolę podmiotu odpowiedzialnego (…)" co wstrzymuje możliwość podjęcia dalszych działań, zmierzających do zmiany treści programu. Jednak pacjenci znają rozwiązanie.
"Usłyszałem o nim od samych urzędników ministerstwa, podczas którejś z moich rozmów - mówi Bogusław Olawski. - Wystarczy wprowadzić drugi lek w ramach osobnego programu lekowego i nie będzie trzeba czekać na +dobrą wolę podmiotu odpowiedzialnego właściwego na terytorium RP".
KONTAKT:
Bogusław Olawski
przewodniczący Sekcji Prostaty Stowarzyszenia Osób z NTM UroConti
tel. kom. 691 794 545
e-mail: krakow@uroconti.pl
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 06.10.2017, 14:53 |
Źródło informacji | Stowarzyszenie UroConti |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Pozostałe z kategorii
-
Image
OLX: Polacy mają dość azjatyckich platform zakupowych i wybierają towary z drugiej ręki
Długi czas oczekiwania, przekroczone normy bezpieczeństwa produktów oraz niezgodność z opisem - to główne zastrzeżenia pod adresem działalności azjatyckich platform zakupowych, na jakie wskazali Polacy w badaniu przeprowadzonym na zlecenie OLX. Okazuje się, że wielu z nas ma obawy przed zakupami towarów z drugiego końca świata. Co trzeci zamawiający na azjatyckich platformach otrzymał produkty niezgodne ze zdjęciem, a w przypadku produktów dla dzieci prawie 45% badanych uznało, że nie są one w pełni bezpieczne.- 19.02.2025, 08:30
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: OLX
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘ