Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie, a więc od 24 lutego 2022 r. do Polski przyjechało wielu reprezentantów zawodów medycznych z Ukrainy. Część z nich już pracuje w naszym kraju, a część przygotowuje się do pracy. Wielu z tych, którzy wciąż przebywają w Ukrainie, jest zainteresowanych przyjazdem do Polski i pracą w polskich placówkach medycznych. O migracji zawodowej do Polski myślą też medycy z Białorusi, Kazachstanu czy Rosji.
W 2022 r. Minister Zdrowia wyraził zgodę na wykonywanie zawodu medycznego w Polsce dla 2710 lekarzy z zagranicy, 913 pielęgniarek, 118 położnych i 54 ratowników medycznych (dla porównania w 2021 r. MZ wydał ogółem 992 takich decyzji, w tym dla 822 lekarzy i 170 pielęgniarek). W polskich placówkach medycznych zgłosiło 626 pielęgniarek i 47 położnych. Ponad 80 proc. wnioskujących o uznanie kwalifikacji zawodowych i uzyskujących zgodę na wykonywanie zawodu w Polsce to medycy pochodzący z Ukrainy, z Białorusi - 17,5 proc.
W załatwianiu formalnych procedur dotyczących prawa pobytu, kwalifikacji zawodowych i zatrudnienia pomaga lubelska Fundacja Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej. Współpracuje ona ze spółką Medimost, która także wspiera zatrudnienie tych osób w polskich szpitalach i przychodniach.
Badanie Medimostu
Na początku roku 2023 r. Medimost przeprowadził badania sondażowe za pomocą ankiety internetowej wśród reprezentantów zawodów medycznych zainteresowanych zatrudnieniem w Polsce lub już pracujących w naszym kraju.
W badaniach wzięło udział 101 osób, w zdecydowanej większości pochodzących z Ukrainy (80,2 proc). Około połowy z nich stanowili lekarze (51,5 proc.), a około jednej trzeciej (36,6 proc.) - pielęgniarki. Większość posiadała co najmniej 3-letni staż pracy i zawsze pracowali w swoim zawodzie medycznym. Około dwóch trzecich respondentów (69,3 proc.) w momencie badania przebywało w Polsce, a jedna trzecia (28,7proc.) - już tu pracowała.
Najczęściej są oni zatrudnieni na oddziałach szpitalnych, przeważnie w województwach lubelskim i łódzkim. W większości pracują na stanowiskach medycznych, choć nie zawsze i nie wszyscy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Nie zostały one jeszcze w pełni potwierdzone przez Ministra Zdrowia lub Izby Lekarskie czy Pielęgniarskie.
Sytuacja dobra, choć gorsza niż polskich medyków
Medycy z krajów Europy Wschodniej pracujący w Polsce swoją sytuację zawodową najczęściej opisują jako dobrą, choć nieco gorszą od polskich pracowników na podobnych stanowiskach. Doceniają przede wszystkim to, że praca daje im możliwość nauki języka oraz oferuje dobre warunki zatrudnienia. Nie zawsze widzą dla siebie możliwości rozwijania kariery zawodowej i podnoszenia kwalifikacji. Wierzą jednak, że ich sytuacja zawodowa w najbliższych latach ulegnie poprawie (27 osób spośród 29 wypowiadających się), a zależy to głównie od ich własnego zaangażowania i determinacji (20 osób spośród 29). Najbardziej zadowoleni są z dogodnego czasu pracy, bliskości kulturowej i językowej, dobrych warunków socjalnych i bliskości do ojczystego kraju.
Relacje służbowe
Mimo iż dobrze oceniają swoje relacje ze współpracownikami (22 spośród 29 osób) i przełożonymi (17 spośród 29 osób), to jednak cieniem kładzie się niezbyt dobra znajomość języka polskiego i brak uprawnień lub kwalifikacji do wykonywania niektórych czynności lub podejmowania niektórych decyzji.
Oprócz tego badani odczuwają trudności związane z rozłąką z bliskimi (16 osób spośród 29), trudności językowe (14 osób) i trudności materialne (14 osób).
Najbardziej dotkliwą barierą dla medyków z Europy Wschodniej związaną z uzyskiwaniem pracy w Polsce jest dla badanych opanowanie języka polskiego (22 osoby spośród 29) oraz załatwianie spraw urzędowych (wiza, zezwolenia, decyzje, itp.) (17 osób).
Cudzoziemcy mają kłopot z dostępem do szkoleń językowych, w tym ze specjalistycznej terminologii medycznej oraz o pomoc w formalnym uzyskaniu zatrudnienia w Polsce. Wskazują także na potrzebę sprawdzonych informacji dotyczących procesu zatrudniania oraz na pomoc w załatwieniu mieszkania na okres bezpośrednio po przyjeździe.
Dlaczego Polska?
Zdecydowana większość ankietowanych wybrała Polskę ze względu na bliskość kulturową i językową (59,4 proc.), realną możliwość pracy w wyuczonym zawodzie medyka (50,5 proc.) oraz bliskość logistyczną do miejsca pochodzenia (49,5 proc.). Natomiast ich decyzje o podjęciu migracji spowodowane były najczęściej poczuciem zagrożenia związanym z wojną i sytuacją polityczną (59,4 proc.), niskimi zarobkami (45, proc.) i niskim komfortem życia w kraju pochodzenia (34,7 proc.).
Ukraińscy pacjenci
W Polsce przebywa obecnie około 3 milionów Ukraińców. Na podstawie Ustawy z dn. 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa uchodźcy z Ukrainy mogą nieodpłatnie korzystać z niektórych świadczeń opieki zdrowotnej w Polsce, których koszty pokrywa NFZ.
Podobnie jak w przypadku medyków, Fundacja Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej na początku tego roku przeprowadziła badania ankietowe. Respondenci to głównie osoby o statusie uchodźcy, ale także ci mieszkających w naszym kraju dłużej jako pracownicy lub studenci.
Ukraińscy pacjenci w Polsce chcą być dobrze poinformowani na temat:
- możliwości korzystania z usług polskiej służby zdrowia (potrzebę tę odczuwa 65 proc. badanych),
- dostępu do lekarza rodzinnego lub pediatry (63 proc.)
- dostępu do badań diagnostycznych (5 proc.)
Badani chcieliby mieć dostęp do aktualnych i rzetelnych informacji o możliwościach skorzystania z wybranych usług medycznych w Polsce (66 proc.), dostosowanie usług medycznych dla Ukraińców (ukraińscy lekarze, materiały w języku ukraińskim, informacje o lekach w języku ukraińskim) (57 proc.), pomoc w umawianiu do lekarzy specjalistów i specyficznych usług medycznych (55,proc.).
Czego oczekują?
Otóż, oczekują możliwości szybkiego umówienia się na wizytę u lekarza (72 proc.), możliwości komunikowania się z lekarzem w swoim języku ojczystym (54 proc.) oraz wysokich kompetencji i wiedzy medycznej lekarza (4 proc.).
Zdecydowana większość Ukraińców przebywających obecnie w Polsce korzystała już z konsultacji lekarza rodzinnego, wizyt u lekarzy specjalistów oraz usług stomatologa. Czy zgodziliby się na wnoszenie opłat za korzystanie z tych usług? Tak, pod warunkiem przyspieszenia dostępu do usługi, ale zdecydowanie preferują usługi nieodpłatne.
W badaniach uczestniczyło 317 osób, zdecydowana większość z nich to kobiety, najczęściej były to osoby w wieku do 40 lat, przebywające w Polsce od kilkunastu miesięcy, przeważnie utrzymujące się samodzielnie. Czują się one dobrze zintegrowane w naszym kraju, planują powrót do swojej ojczyzny, ale nie w najbliższym czasie, kiedy trwa tam wojna.
Fundacja Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej organizuje dla Ukraińców w Polsce dostęp do wielu usług medycznych. W ramach projektu „Support for refugees from Ukraine in order to integrate them into the Polish healthcare system - Poliklinika.Zdorovo.pl”. zapewnia w Lublinie i wspiera w innych miastach dostęp do lekarzy mówiących w języku ukraińskim. Pośredniczy w umawianiu wizyt u specjalistów, prowadzi infolinię rejestrującą na konsultacje medyczne lub diagnostykę krwi, opracowuje i udostępnia materiały informacyjne i poradniki w języku ukraińskim. Dotychczas działania Fundacji pozwoliły objąć podstawową opieką medyczną blisko 4 tysiące pacjentów z Ukrainy.
Więcej informacji: poliklinika.zdorovo.pl oraz na profilach projektu w sieciach społecznościowych.
Źródło: materiały prasowe Fundacji Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 15.06.2023, 09:41 |
Źródło informacji | Serwis Zdrowie |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |