Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Leki recepturowe są kluczowe dla zwierząt
Każdy właściciel zwierzęcia wie, że leki przeznaczone dla naszych pupili można zakupić tylko w gabinecie weterynaryjnym. Lekarze weterynarii dość często wystawiają jednak recepty na leki, które można kupić w aptece bądź zlecić tam ich sporządzenie.
Mowa tutaj najczęściej o sytuacjach, w których nie istnieje gotowy lek na daną przypadłość przeznaczony dla zwierząt albo nie jest on dostępny w gabinecie. Weterynarze, bazując na wiedzy i doświadczeniu, często decydują się na przepisanie leku recepturowego. Jest to produkt leczniczy sporządzony w aptece na podstawie recepty lekarskiej.
Lek recepturowy wykonuje się z tzw. surowców farmaceutycznych. Są to pojedyncze składniki służące do wykonywania leków. Zdarza się, że jako surowiec farmaceutyczny do sporządzania leków recepturowych wykorzystuje się leki gotowe przeznaczone dla ludzi. Muszą on zostać odpowiednio przygotowane - zazwyczaj należy dostosować dawkę substancji czynnej i postać preparatu do potrzeb zwierzaka (w zależności od jego wagi, wieku, kondycji i stanu zdrowia).
Konsekwencje nowelizacji ustawy dla właścicieli zwierząt
Proponowane w noweli ustawy refundacyjnej zmiany nie mogą bezpośrednio wpłynąć na zdrowie zwierząt domowych. Mimo to wyraźnie zmienią cały system, który odpowiada za dostępność receptury aptecznej.
Z uwagi na zaproponowany sposób ustalenia limitów cen dla substancji do receptury aptecznej, wytwarzanie przestanie być opłacalne. Koszty wytworzenia są wyższe niż prawdopodobne ceny. W konsekwencji zainteresowanie chorych i ich lekarzy tą metodą spersonalizowanego leczenia drastycznie spadnie. Odbije się to zapewne na sytuacji aptek, do których zawita mniej pacjentów. Co więcej, nowa ustawa ogranicza marżę apteki do około 25 zł, co nierzadko nie pokrywa nawet kosztów sporządzenia leku recepturowego. W związku z tym apteki prawdopodobnie przestaną utrzymywać magazynowy zapas surowców, a z czasem zaczną też odmawiać przyjmowania recept na leki robione.
Ucierpią jednak nie tylko pacjenci i apteki. Ustalone w noweli ustawy refundacyjnej limity odbiją się najmocniej na producentach surowców farmaceutycznych. Przychody firm zajmujących się wytwarzaniem substancji do receptury zostaną drastycznie ograniczone nowymi regulacjami. Niestety, tym regulacjom nie podlegają ponoszone przez producentów koszty. W konsekwencji firmy albo zmienią orientację biznesową, albo zupełnie wycofają się z rynku.
Co to oznacza dla zwierząt i ich właścicieli? Zapewne znikomą dostępność składników do wykonywania leków recepturowych i ograniczenie liczby aptek, które podejmą się realizacji takich recept. Będzie to stanowiło duże utrudnienie podczas leczenia naszych czworonogów, szczególnie tych cierpiących na choroby przewlekłe i poddawanych długotrwałej terapii opartej na lekach recepturowych.
Ustawa zmieni także sytuację weterynarzy, którzy chcąc utrzymać wysoki standard opieki nad zwierzętami, będą zmuszeni do poszukiwania innych metod leczenia. Jeśli oczywiście takie metody będą dostępne.
Leczenie czworonogów, gadów i pierzastych
W polskich aptekach sporządza się dziś leki recepturowe dla bardzo wielu gatunków zwierząt. Od psów i kotów począwszy, przez żółwie, węże, króliki i świnki morskie, a kończąc na dużych zwierzętach takich jak konie oraz naszych latających przyjaciołach, np. papugach czy kanarkach. Warto wspomnieć, że w Polsce działają ośrodki rehabilitacji dla dzikich zwierząt, a także azyle dla szopów praczy i innych gatunków inwazyjnych, które również stosują w leczeniu swoich pacjentów recepturę, bo przecież nie ma na rynku leków dla szopów czy surykatek.
Najpopularniejszą postacią leków recepturowych dla zwierząt są proszki umieszczane w kapsułkach (stosowane np. podczas leczenia padaczki u psów). Lekarze weterynarii przepisują także krople do oczu lub uszu łagodzące infekcje oraz maści do stosowania na skórę.
Źródło informacji: Zakład Farmaceutyczny AMARA
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 11.07.2023, 16:07 |
Źródło informacji | Zakład Farmaceutyczny AMARA |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Pozostałe z kategorii
-
Image
Rzecznik Praw Pacjenta: Polska prezydencja w UE zabiega o przyjęcie Europejskiej Karty Praw Pacjenta PAP
Europejska Karta Praw Pacjenta jako dokument społeczny wypracowany przez organizacje pacjentów jest znany od ponad dwóch dekad. Polska w czasie prezydencji w Radzie Unii Europejskiej zainicjowała konsultacje w sprawie zmiany tego dokumentu w obowiązujący w całej Wspólnocie akt prawny - wskazał Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, który wspólnie z Ministerstwem Zdrowia prowadzi prace w tej sprawie. Konsultacje europejskie odbywają się na X Kongresie Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach.- 14.03.2025, 12:06
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Image
Ligol - nasz największy
Ligol to najpopularniejsza polska odmiana jabłek. Powstała ze skrzyżowania Golden Delicious i Linda. Jest dużym, twardym jabłkiem o słodko-kwaskowatym smaku. Odmiana odgrywa istotną rolę w polskim sadownictwie. Ligol jest wykorzystywany także do produkcji soków. Nie jest eksportowany na rynki zachodnie. Polecany w marcu, w ramach propagowania konsumpcji i bogactwa odmianowego, które wyróżnia polskie sadownictwo. Tym bardziej cieszy fakt, że coraz więcej Polaków je jabłka regularnie [Kantar Polska, styczeń 2025].- 13.03.2025, 10:00
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych
-
Image
Regularne spożywanie jabłek to prosty sposób na poprawę zdrowia - twierdzi tak dwóch na trzech Polaków
Badania wykazują, że osoby, które regularnie spożywają jabłka, mają większą szansę na dłuższe życie. Jabłka obniżają ryzyko chorób serca, cukrzycy i otyłości. Dwie trzecie Polaków docenia ich walory zdrowotne. Tym istotniejsze jest dziś budowanie nawyków tej regularności. Bo jak to mówią: „jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka ode mnie”.- 13.03.2025, 10:00
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘ