Newsletter

Nauka i technologie

Inwestować w kupryt zamiast w krzem? Ekscytująca szansa na rozwój komputerów kwantowych

25.10.2022, 08:00aktualizacja: 25.10.2022, 08:00

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Pewne ekscytujące kwantowe zjawisko obserwowano dotąd tylko w skomplikowanych eksperymentach, w super zimnych parach metali alkalicznych. A teraz po raz pierwszy pokazano je również w ciele stałym – popularnym półprzewodniku - w tlenku miedzi, z którego zbudowany jest minerał - kupryt. To nadzieja na budowę mniejszych niż dotąd i łatwiejszych w produkcji procesorów dla komputerów kwantowych.

Badacze z Francji potwierdzili eksperymentalnie teorię zaproponowaną przez fizyków z Politechniki Bydgoskiej. Zaobserwowali w krysztale tlenku miedzi - pewne nieliniowe optyczne efekty kwantowe, obserwowane dotąd najczęściej w super zimnych gazach. A dokładniej: udowodnili, że w pewnych układach ciała stałego - dzięki obecności ekscytonów rydbergowskich - można obserwować nieliniowe zjawisko Kerra.

Zjawisko to występuje w krysztale tlenku miedzi. A w przyrodzie tlenek miedzi występuje w minerale, jakim jest kupryt. To minerał o intensywnie czerwonym zabarwieniu, pozyskiwany choćby w kopalniach w Namibii.

To ważna informacja dla tych, którzy czekają, aż komputery kwantowe staną się bardziej dostępne. Opisane przez badaczy efekty będzie można bowiem wykorzystać do przetwarzania informacji kwantowej. Fizycy z zespołu fotoniki i inżynierii kwantowej Politechniki Bydgoskiej mają nadzieję, że znajdą one zastosowanie w budowie bramek kwantowych (to element niezbędny do wykonywania obliczeń w komputerach kwantowych).

Wśród autorów wyróżnionej przez redakcję “Physical Review Letters” pracy są prof. Sylwia Zielińska-Raczyńska i dr David Ziemkiewicz, a także prof. Gerard Czajkowski i dr Karol Karpiński.

Świat na poziomie kwantów jest niezwykle szalony, ale efekty kwantowe są zwykle bardzo kruche - trwają niewyobrażalnie krótko, są obserwowane w maleńkiej przestrzeni, a w dodatku są bardzo podatne na wpływ otoczenia.

Jednym z popularnych sposobów badania zjawisk kwantowych są więc bardzo skomplikowane układy badawcze zajmujące całe sale laboratoriów. Potrzebne są tam niezwykle rozrzedzone gazy (a żeby je wytworzyć - niezbędna jest pompa próżniowa) i najczęściej niskie temperatury rzędu kilku K. W przypadku eksperymentów z pojedynczymi atomami muszą one być uwięzione w pułapkach magnetooptycznych.

Trudno sobie wyobrazić, żeby tak wymagające w działaniu układy instalowano w komputerach kwantowych, które - jak po cichu liczymy - kiedyś trafią do naszych domów. Szansą na rozwój i rozpowszechnienie urządzeń wykorzystujących sztuczki świata nanocząstek jest więc pokazanie, że te same efekty kwantowe znane z gazów - zachodzą również w ciałach stałych - np. w niedużych i prostych w produkcji układach. Dr David Ziemkiewicz w rozmowie z portalem Nauka w Polsce zwraca uwagę, że tak było na przykład z laserem: miniaturyzacja - i uproszczenie konstrukcji - zagwarantowały temu urządzeniu umasowienie na niespotykaną skalę.

Dlatego wyniki opisane w “Physical Review Letters” są takim ważnym odkryciem. Pokazano tam, że stopień załamania światła przechodzącego przez ciało stałe - kryształ tlenku miedzi - można zmienić w sposób nieliniowy. Zjawisko takie było wcześniej obserwowane przez optyków kwantowych w rozrzedzonych parach atomowych.

“Efekty nieliniowe w optyce polegają na tym, że kiedy światło przechodzi przez ośrodek, zmienia ono ośrodek, a on - zmienia potem z kolei światło” - mówi w rozmowie z PAP prof. Sylwia Zielińska-Raczyńska.

Takie nieliniowe zjawisko, znane jako efekt Kerra, możliwe jest w tym przypadku dzięki wzbudzeniu wewnątrz kryształu tlenku miedzi tzw. ekscytonów rydbergowskich. To struktury o naturze kwantowej - tzw. kwazicząstki.

Pod wpływem promieniowania lasera w krysztale Cu2O wzbudzany jest elektron z pasma walencyjnego do pasma przewodnictwa. Wspólnie z dziurą, która po nim pozostała, tworzy coś w rodzaju wielkiego atomu wodoru. Zazwyczaj, podobnie jak w atomie wodoru, taki elektron znajduje się na pierwszej, najniższej orbicie. Inaczej jest z eksytonami rydbergowskimi – tam numer orbity może być rzędu 30.

Taki niespotykany twór jest jednocześnie gigantem i Matuzalemem w świecie kwantów. Prof. Sylwia Zielińska-Raczyńska tłumaczy, że rozmiary ekscytonów zaobserwowanych w eksperymencie dochodzą do 5 mikrometrów, czyli są grubości nici w pajęczynie, a czas życia tej wysoko wzbudzonej kwazicząstki liczony jest w mikrosekundach, czyli naprawdę długo - nawet w porównaniu z operacjami, które wykonuje się w zwykłych komputerach. Ekscyton rydbergowski jest więc obiektem kwantowym, którym w miarę sprawnie można manipulować - np. zapędzić go do wykonywania obliczeń.

W eksperymencie pokazano, że pod wpływem odpowiedniego strumienia fotonów w krysztale pojawiają się oddziałujące ze sobą ekscytony, które modyfikują współczynnik załamania światła, które przez kryształ przechodzi. Z materiału wychodzi więc światło niosące informacje o tym, co się działo między ekscytonami.

Można więc się zastanowić, jak zaprojektować bramki logiczne wykonujące operacje na fotonach, z ekscytonami jako pośrednikiem umożliwiającym oddziaływanie między fotonami.

Prof. Zielińska-Raczyńska tłumaczy, że w porównaniu z eksperymentach w rozrzedzonych gazach, taki układ badawczy jest prosty: maleńki kryształek tlenku miedzi ("nasi francuscy koledzy kupili go na eBayu") należy schłodzić do 40-100 Kelwinów ("docelowo wystarczy ciekły azot") i oświetlić laserem ("i to wcale nie najwyższej klasy"). A to oczywiście w dłuższej perspektywie szansa na tańsze, mniejsze, łatwiejsze w konstrukcji komputery kwantowe.

Fizycy zwracają uwagę, że zjawiska kwantowe, które zachodzą w tym eksperymencie są już dość dobrze poznane - no bo przecież zbadano je wcześniej w tych niewygodnych, ale superprecyzyjnych układach - w ultra zimnych gazach oddziałujących ze światłem.

Teraz pozostaje więc kwestia zaprojektowania układów liczących na bazie kuprytu. A więc opracowanie procesora kwantowego, w którym kwantowymi bitami, czyli kubitami, będą ekscytony rydbergowskie. W ocenie badaczki z Politechniki Bydgoskiej przejście od badań podstawowych do zastosowań to kwestia kilku lat.

"Mam nadzieję, że tlenek miedzi stanie się dla komputerów kwantowych tym, czym krzem był dla komputerów tradycyjnych"- podsumowuje dr David Ziemkiewicz.

lt/ ekr/

Źródło informacji: Nauka w Polsce,

 

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 25.10.2022, 08:00
Źródło informacji Nauka w Polsce
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ