Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Zdaniem uczestników debaty, poziom zastosowania sztucznej inteligencji w polskiej gospodarce zdecydowanie wzrośnie, jeżeli powstanie rządowy fundusz na ten cel, nad którym obecnie trwają prace.
Jak powiedział podczas panelu Mariusz Tomaka, specjalista ds. rozwoju w spółce Euvic, rząd na sztuczną inteligencję chce przeznaczyć 9,5 mld zł. Jego zdaniem, to jest fundusz inicjacyjny, który przyczynić się może do napędzenia zjawiska sztucznej inteligencji. „Istotne jest to, że rząd zauważył tę potrzebę i chce się w to zaangażować” – mówił Mariusz Tomaka.
„Patrząc z perspektywy biznesu i nauki właściwie powinniśmy założyć, że sztuczna inteligencja już jest. Sztuczna inteligencja w przemyśle może robić wszystko. Tworzy się praktycznie autonomiczny przemysł” – dodał Mariusz Tomaka.
Uczestnicy debaty przyznawali jednocześnie, że automatyzacja procesów wykazuje pewne niedoskonałości. „Na algorytmach sztucznej inteligencji w sytuacjach skrajnych nie można w pełni polegać, dosyć łatwo je zmanipulować” – mówił Rafał Jaczyński, szef ds. cyberbezpieczeństwa Huawei w regionie obejmującym Polskę.
Jego zdaniem, według kryteriów stosowanych do pomiaru inteligencji ogólnej sztuczna inteligencja „jest na poziomie pięciolatka, dobrze się sprawdza w sytuacjach typowych natomiast dużo słabiej i mniej pewnie zachowuje się w sytuacjach granicznych”.
„Okazuje się, że bardzo prosto można sztuczną inteligencję +wyprowadzić z równowagi+ i doprowadzić do wypadku. Dlatego samochody autonomiczne będą połączone z systemem nadzoru, z producentem, z systemem sygnalizacji świetlnej, z innymi samochodami oraz z różnymi czujnikami internetu rzeczy” – powiedział Rafał Jaczyński.
Mariusz Tomaka przyznawał, że w praktyce często można się spotkać z przypadkami niedoskonałymi. „Systemy tłumaczenia, które się opierają o sztuczną inteligencję, są rozpoznawalnie gorsze od ludzi” – mówił. Wskazał także na przykład brydża sportowego, z którym systemy sztucznej inteligencji sobie nie radzą. „Jest to gra wymagająca negocjacji z partnerem, a to już jest postepowanie na poziomie ludzkiego komunikowania” - powiedział Mariusz Tomaka.
Przywołał jednak badania, z których wynika, że 50 proc. ekspertów spodziewa się zrównania poziomu sztucznej inteligencji emocjonalnej z inteligencją ludzką do 2040 roku.
„Patrząc przez pryzmat fizycznej dostawy dóbr oraz wymiany danych i informacji to zastosowanie sztucznej inteligencji w tym łańcuchu już widzimy” – mówił Paweł Żebrowski z Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutu Logistyki i Magazynowania.
Wskazywał na autonomiczne roboty w halach magazynowych czy drony, „które też muszą się wykazywać pewną inteligencją”. „Pojawiają się też kolejne inicjatywy, których celem jest ujednolicenie dokumentów, aby umożliwić automatyczne przetwarzanie danych” – powiedział Paweł Żebrowski
Jak mówił z kolei Piotr Olesiński, prezes ITM Poland, dzięki wyposażeniu pojazdów w kamery obserwacji całego otoczenia i interpretacji pobieranych obrazów, możliwe jest przewidywanie oraz planowanie zjawisk i procesów.
Jego zdaniem, impulsem do szybszej i lepszej obserwacji i analizy zebranych danych będzie ulepszane wyposażenie pojazdów autonomicznych, rozwój telemetrii, jak również rozwój nowych technologii zapewniających szybki przesył większych pakietów danych.
O trendach na rynku urządzeń mobilnych mówił Rafał Jaczyński z Huawei. „Smartfony będą rzadziej postrzegane jako wyizolowane byty, a coraz większe znaczenie będą miały jako jedno z wielu połączonych urządzeń” – powiedział Jaczyński. Według niego, urządzenia będą się łączyły w ramach różnych ekosystemów, takich jak płatnicze, medyczne, sportowe, motoryzacyjne czy rozrywkowe.
„Drugi trend jest taki, żeby coraz więcej działań sztucznej inteligencji przenieść na telefony” – zaznaczył reprezentant Huawei Polska. Jego zdaniem, widać to w chociażby w zarządzaniu energią: telefony, które już teraz używają sztucznej inteligencji, dokonując kontroli zapotrzebowania na prąd wydłużają czas pracy baterii.
„Kolejnym obszarem dedykowanym do sztucznej inteligencji jest obróbka obrazu. W tym zakresie tez pojawiają się pomysły, które wysoko stawiają poprzeczkę, jeśli chodzi o naszą kreatywność, ale też niosą ze sobą ryzyka” – dodał Rafał Jaczyński.
Jak powiedział podczas panelu Mariusz Tomaka, jednym z pierwszych masowych zastosowań sztucznej inteligencji będzie tworzenie oprogramowania na poziomie kodu.
„W dobrej firmie informatycznej koder-programista pisze oprogramowanie zgodnie z projektem i zaleceniami ze specyfikacji. To jest to, co sztuczna inteligencja może robić najszybciej i najpewniej. Druga faza tworzenia oprogramowania, gdzie sztuczna inteligencja może wkroczyć, to jest zakres testowania i kontroli jakości. Rasowe testowanie polega na porównywaniu ze specyfikacją” - powiedział Mariusz Tomaka.
W jego ocenie, jeżeli założymy, że za 20 lat sztuczna inteligencja będzie w stanie podejmować te decyzje, które podejmuje człowiek, to zmieni się rola informatyków. Za 5-20 lat kod będą tworzyły maszyny z dużo większą skutecznością niż człowiek.
Tegoroczny Kongres Klastrów Polskich był wydarzeniem towarzyszącym konferencji pn. „Szczyt dyplomacji samorządowej i ekonomicznej”, którego głównym organizatorem było Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 12.09.2019, 18:15 |
Źródło informacji | Centrum Prasowe PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |