Newsletter

Zdrowie i styl życia

Eksperci: nie wolno zaprzepaścić sukcesów osiągniętych w walce ze szpiczakiem

30.03.2023, 08:46aktualizacja: 30.03.2023, 10:41

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

PAP/Kadr z filmu
PAP/Kadr z filmu
Choć w ostatnich latach sytuacja osób chorujących na szpiczaka plazmocytowego wyraźnie się poprawiła, to bez ciągłego poszerzania dostępu do pełnego wachlarza terapii i innowacyjnych leków ten progres może zostać zahamowany — alarmują lekarze i środowiska pacjentów w obchodzonym dziś Światowym Dniu Walki ze Szpiczakiem.

Potrzeby i postulaty pacjentów walczących ze szpiczakiem były głównym tematem konferencji zorganizowanej przez Fundację Carita im. Wiesławy Adamiec, działającej na rzecz wyrównywania szans w dostępie do najnowszych metod leczenia.   

Szpiczak plazmocytowy to nowotwór złośliwy układu krwiotwórczego. Choroba wiąże się z postępującym rozprzestrzenianiem się zmienionych nowotworowo plazmocytów (komórek układu odpornościowego) w szpiku kostnym i osłabieniem struktury kości. Dzięki postępowi w medycynie szpiczak nie jest już jednak wyrokiem, ale pozostaje chorobą nieuleczalną i nawrotową. 

„Szpiczak różni się od innych obszarów onkologicznych — nie ma jednorodnego charakteru i wymaga indywidualnego podejścia oraz szerokiego wachlarza terapii o różnym mechanizmie działania nie tylko w pierwszych, ale też w kolejnych liniach leczenia” – tłumaczył Łukasz Rokicki, prezes Fundacji Carita im. Wiesławy Adamiec.

W przypadku szpiczaka plazmocytowego od początku należy zakładać, że pacjent, który będzie leczony nawet najskuteczniejszą terapią w ramach 1. i 2. linii, z czasem będzie musiał otrzymać inną terapię z uwagi na narastającą oporność i nawrotowość choroby. 

„Obecnie wyzwaniem w leczeniu szpiczaka są pacjenci z problemem narastającej oporności na leczenie substancjami stosowanymi w początkowych etapach leczenia, takimi jak lenalidomid i bortezomib. W związku z tym osoby zdiagnozowane przed 2018 r. i z powikłaniami nerkowymi mają ograniczone możliwości dalszego leczenia” – wyjaśniał dr hab. n. med. Dominik Dytfeld z Katedry i Kliniki Hematologii i Chorób Rozrostowych Układu Krwiotwórczego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, prezes Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego.

Przed 2018 rokiem opcje terapeutyczne dla chorych na szpiczaka były w Polsce ograniczone. Schematy leczenia w naszym kraju nie pozwalają pacjentom na powrót do poprzednich linii leczenia, co pozwoliłoby uzyskać dostęp do stosowanych dziś w pierwszych liniach innowacyjnych terapii. Z tego powodu część chorych pozbawiona jest możliwości skorzystania z najnowszych, efektywnych rozwiązań.  

„Ostatnie lata przyniosły szereg pozytywnych zmian, takich jak uzupełnienie 1. linii leczenia czy udostępnienie nowych terapii i leków. To duży sukcesy, jednak wciąż musimy aktywnie zabiegać o ciągłe rozszerzanie zakresu dostępnych terapii dla wszystkich pacjentów” – podkreślała prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda, dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, konsultant krajowy w dziedzinie hematologii.

Istotną kwestią jest również upowszechnienie i objęcie refundacją schematów wielolekowych u pacjentów z opornym lub nawrotowym szpiczakiem plazmocytowym, szczególnie w przypadku chorych po 3. linii leczenia. Jest to zgodne z aktualnymi wytycznymi zarówno polskich, europejskich, jak i amerykańskich towarzystw naukowych oraz ekspertów.

„Należy wypracować taki mechanizm, który pozwoli na dostęp pacjentów do terapii złożonych. Działanie to spowoduje, że wcześniejsze lata leczenia i sukcesy związane z leczeniem pacjentów – a co się z tym wiąże koszty poprzednich terapii – nie zostaną zmarnowane” – deklarował prof. dr hab. Krzysztof Giannopoulos, kierownik Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Takie terapie są refundowane w większości krajów UE — nie tylko najbogatszych, ale również tych, które dołączyły do Wspólnoty wraz z Polską lub później. 

W naszym kraju żyje kilkanaście tysięcy osób chorujących na szpiczaka plazmocytowego. Niewykluczone, że znajdują się one również w naszym bezpośrednim otoczeniu — wśród znajomych, współpracowników, sąsiadów. Przy odpowiednim leczeniu ze szpiczakiem można żyć wiele lat i prowadzić całkowicie normalne, aktywne życie. 

„To fantastyczni ludzie codziennie wstający do pracy czy biegający maratony, którzy raz na jakiś czas muszą pojawić się u lekarza, aby przyjąć odpowiednie leki i skonsultować się ze specjalistą. Posiadając takie same szanse jak inni obywatele UE, przestaniemy wreszcie gonić światowe standardy i staniemy się społeczeństwem, w którym szpiczak to okropna, jednak tylko przewlekła choroba” – powiedział Łukasz Rokicki. 

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
Data publikacji 30.03.2023, 08:46
Źródło informacji PAP MediaRoom
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Pozostałe z kategorii

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ